Vadzim Žalazki

Vadzim Žalazki

Na fiermie ŭ Śviarłoŭskaj vobłaści Vadzim prapracavaŭ dziesiać miesiacaŭ, dvojčy sprabavaŭ biehčy i niekalki razoŭ byŭ žorstka źbity haspadarom fiermy. Haspadara zavuć Nvier Ovsiepian, jaho tut usie viedajuć jak «lepšaha fiermiera Urała». Sam jon śćviardžaje, što jaho, maŭlaŭ, «abyłhali ŭ karyślivych metach».

Pry hetym biznesoviec pryznaŭ, što amal nie davaŭ biełarusu hrošaj hatoŭkaj, tolki dva-try razy, zatoje, maŭlaŭ, kuplaŭ jamu ježu i płaciŭ za jaho alimienty. Uvohule ž, maŭlaŭ, rabotnik z Vadzima byŭ nijaki: piŭ, hublaŭ karoŭ i nie vychodziŭ na pracu. A ŭmovy na fiermie nibyta ŭzornyja. 

Vadzim Žalazki, jak adznačajuć žurnalisty, vidavočna napałochany i adkazvaje na pytańni nieachvotna, prajaŭlaje aściarožnaść, ale ŭsio ž niekatorymi padrabiaznaściami padzialiŭsia:

«Mnie abiacali pracu na piłaramie, ale ŭ vyniku ja trapiŭ na fiermu.

Heta byŭ sapraŭdny kašmar: poŭnaja antysanitaryja, žyćcio ŭ baraku, pra žyviołu kłapacilisia lepš, čym pra ludziej. Karmili, viadoma, ale ježa była adpaviednaja. Pra zarobak nichto nikoli nie zahavorvaŭ. Moža, kamuści płacili, ale ja pra heta ničoha nie viedaju.

Nas było 12 čałaviek, u asnoŭnym usie mihranty: adzin uźbiek, siamja tadžykaŭ ź dziciem, piacihadovaj dziaŭčynkaj, dvoje ruskich i hetak dalej. Na nas — piać čałaviek achovy: siabry ci svajaki haspadara fiermy. Jany sačyli za nami i padsłuchoŭvali, kali chtości raptam pačynaŭ havaryć pra ŭcioki.

Praca była prymusovaj: chočaš nie chočaš, a pracavać treba, navat kali zachvareješ. Pracavali ad siomaj ranicy da samaha viečara, biez vychadnych. Ja chutka zrazumieŭ, što trapiŭ u rabstva. Što hrošaj ja nie ŭbaču i prosta tak syści nie zmahu.

Na hetaj fiermie raniej užo pracavaŭ moj były švahier. Jon mianie i paklikaŭ. Skazaŭ, što jamu patrebien naparnik. Ja pahadziŭsia, ščyra kažučy, jašče i tamu, što chacieŭ dalej uciačy ad siamiejnych prablem. Da hetaha času (travień 2023 hoda) švahier pracavaŭ tam užo čatyry hady, mabyć, uvieś hety čas prosta nie moh ci nie chacieŭ viartacca dadomu. Ale kali ja pryjechaŭ, jon prabyŭ tam jašče tydzień i źbieh: źviarnuŭsia ŭ ambasadu Biełarusi, unačy sabraŭ rečy i źbieh.

Jak vyśvietliłasia paźniej, na hetaj fiermie jamu płacili ad dźviuch da vaśmi tysiač rubloŭ u miesiac, a dakumienty ŭ jaho zabrali. Ja źviazvaŭsia ź im, kali ŭžo byŭ na fiermie, jon chacieŭ mnie dapamahčy, ale nie zmoh ničoha zrabić.

Paźniej ja pytaŭsia ŭ jaho: «Navošta ty mianie paklikaŭ?» Ale jon nie zmoh skazać ničoha tałkovaha. Paśla hetaha my bolš nie bačylisia i nie razmaŭlali. Ja navat nie viedaju, čym jon ciapier zajmajecca.

Ja prasiŭ, kab mianie adpuścili, ale navat na pachavańnie brata mnie nie dazvolili pajechać. U kramu taksama nie vypuskali: kali niešta treba, napišy zapisku, moža, kupiać. Ni pracoŭnaj damovy, nijakich inšych papier ja nie padpisvaŭ.

Za dziesiać miesiacaŭ pracy ja jašče i pavinien zastaŭsia: zarobak (abiacanyja 25 tysiač) dzialili na ŭsich, z kim ja pracavaŭ. Adtul ža adymali za ježu i cyharety. Nievialikija sumy pieravodzili majoj žoncy ŭ jakaści alimientaŭ, ale mnie samomu hrošy nie davali, nibyta ja ich «prapju».

Na fiermie byvali palicejskija, ja bačyŭ ich nieadnarazova. Zvyčajna jany pryjazdžali dniom, prosta ŭ formie, na biełaj «Nivie». Čaściej za ŭsio pa dva čałavieki. Pryjazdžali, pili kańjak, piakli šašłyk i źjazdžali. Jany ŭsich rabotnikaŭ bačyli, ale, zdajecca, im było ŭsio adno. Aŭsiepian sam kazaŭ mnie: źviartajsia kudy chočaš, mnie pofihu, u mianie jość suviazi.

Kali mianie vyzvalali, z vałanciorami pryjechali tyja ž samyja palicejskija, pa-siabroŭsku razmaŭlali z haspadarom fiermy. Uvohule, usie razumieli, što asabliva nikudy nie ŭciačeš. Złoviać abo zdaduć. Ale ŭsio adno sprabavali.

Adzin raz źbieh moj susied Miša. Dyk jany vyrašyli, što kali my ŭ adnym pakoi žyviem, značyć ja viedaju, što ŭ jaho ŭ hałavie. Niekalki dzion mianie bili i vypytvali, dzie jon. Ja kazaŭ, što ničoha nie viedaju, ale haspadar fiermy nastojvaŭ, kab ja «skazaŭ praŭdu». I mianie praciahvali p*ździć.

Adnojčy ja zhubiŭ karovu. Usiaho mianie bili jak minimum čatyry razy: rukami, nahami, trubami. U Aŭsiepiana prablemy z sustavami, tamu jon časam chodzić na mylicach. Imi jon mianie taksama biŭ. A ŭdaryć u adkaz ja nie moh: ich šmat było.

I potym kožny raz, kali chtości sprabavaŭ uciakać, mianie «dapytvali», prymušali pakazvać telefon, daviedvalisia, z kim ja maju znosiny.

Apošnim, 19 lutaha, niezadoŭha da majho vyzvaleńnia, uciakaŭ adzin tadžyk. Chłopiec pa imieni Subchon. Jon sprabavaŭ syści pieššu, ale jaho na paŭdarozie dahnali… Dobra, što žyvy zastaŭsia… Ujaŭlajecie sabie staruju draŭlanuju taburetku? Vahoj, moža, kiłahramaŭ ź piać. Voś takim zedlikam jaho źbili. I mianie papiaredzili: navat nie dumaj uciakać.

Uciakać ja sprabavaŭ nieadnarazova. Spačatku švahier dapamahaŭ mnie z płanam uciokaŭ, ale ničoha nie vyjšła. Mianie chutka znajšli. U Rasii daloka nie ŭciačeš, tym bolš pieššu, patrebna mašyna.

U vyniku mnie dapamahli nieznajomyja ludzi, siabry pa internet-hulni. Jany pahadzilisia kupić mnie kvitok na ciahnik Jekaciarynburh-Kazań, kab ja zmoh źjechać dalej. Navat pahadzilisia mnie taksi apłacić prosta da Jekaciarynburha.

Zastavałasia try hadziny da ciahnika, treba było sychodzić, i tut ja zrazumieŭ, što dakumienty — pašpart, vajskovy bilet, paśviedčańnie kiroŭcy — z majoj sumki źnikli. Ich u mianie zabrali, vyciahnuli z sumki haspadary fiermy, tamu ja tak i nie zmoh źjechać. Biez pašparta na ciahnik nie siadzieš.

Tady ja staŭ pierabirać inšyja varyjanty: pasolstva Biełarusi, mihracyjnuju słužbu (UFMS) i hetak dalej. U palicyju nie było sensu źviartacca, jany b mianie zdali.

Jašče adnym varyjantam byli vałanciory. Ja sam ich znajšoŭ, napisaŭ: tak i tak, dapamažycie, ale nie čakaŭ, što jany adreahujuć tak chutka. Užo praz paru dzion za mnoj pryjechaŭ pradstaŭnik «Alternatyvy», vialiki jamu dziakuj, i pryvioŭ z saboj palicyju i žurnalistaŭ, mianie navat pa televizary pakazali».

Ślady pabojaŭ na śpinie Vadzima Žalazkaha, zafiksavanyja paśla vyzvaleńnia

Ślady pabojaŭ na śpinie Vadzima Žalazkaha, zafiksavanyja paśla vyzvaleńnia

Ciapier Vadzim Žalazki viarnuŭsia da narmalnaha žyćcia: uładkavaŭsia na pracu achoŭnikam, naładziŭ adnosiny ź blizkimi i pryznajecca, što mnohaje zrazumieŭ pra žyćcio.

«Takich fiermaŭ šmat. Ja čuŭ razmovy hetych «načalnikaŭ» na fiermie, jakija abmiarkoŭvali, dzie i jak šukać uciekačoŭ. Jany kažuć, što na Urale, u radyusie 150 kiłamietraŭ, jość i inšyja rabaŭładalniki, jakija majuć znosiny adzin z adnym.

Biznes kvitnieje, tamu što ŭsio heta daloka ad stalicy, hłuchmień, nijakaje načalstva tudy nie dajazdžaje. «Dać na łapu» [palicyi] tam značna praściej, a ludziej u akruzie amal niama. Faktyčna my byli tam adny.

Ludziam patrebnaja praca narmalnaja, žyllo, kab dziaržava hety praces kantralavała. Kab usio pa zakonie było, nijakaha padmanu i rukaprykładstva. Dam paradu, jak nie patrapić u takuju situacyju: nikoha nie słuchajcie, pracavać treba na svaim miescy, bližej da doma. Tak bolš nadziejna. Voś ciapier u mianie ŭsio dobra: praca jość, chaładzilnik poŭny. Pakul usio zadavalniaje (śmiajecca)».

Nvier Aŭsiapian, haspadar fiermy, dzie pracavaŭ Vadzim, sapraŭdy časta byŭ hierojem chvalebnych telesiužetaŭ i ščaślivym atrymalnikam hrantaŭ na raźvićcio sielskaj haspadarki. Svaju haspadarku, śćviardžajuć miascovyja ŚMI, jon raźvivaŭ pačynajučy z 2000-ch hadoŭ. 

Pieršy sapraŭdny pośpiech da jaho pryjšoŭ u 2010 hodzie, kali ŭ rehijonie zapuścili dziaržprahramu «Siamiejnaja małočnaja fierma». Nvier staŭ adnym ź pieršych udzielnikaŭ hetaj prahramy i skarystaŭsia svaim šancam: adramantavaŭ fiermu, kupiŭ małakavoz i sučasnaje abstalavańnie. A ŭ 2012-m presa ŭžo nazyvała jaho «najlepšym fiermieram Urała». 

Nieviadoma, kali Aŭsiapianu pryjšło ŭ hałavu vykarystoŭvać na fiermie prymusovuju pracu, ale pieršyja sihnały pra heta stali pastupać jašče niekalki hadoŭ tamu.

Čytajcie taksama:

Vałanciory vyzvalili biełarusa z rabstva ŭ Śviardłoŭskaj vobłaści Rasii

Vałanciory ŭ Dahiestanie vyzvalili z rabstva biełarusa, jakoha kupili za 400 dalaraŭ

Vałanciory vyratavali biełarusa z rabstva ŭ Rasii i viarnuli jaho da rodnych u Mahiloŭ

Клас
9
Панылы сорам
8
Ха-ха
1
Ого
10
Сумна
10
Абуральна
42