Maskoŭski karespandent «Komsomołki» paciešyŭsia, jak «baćka» naduryŭ apazycyju. Taja, maŭlaŭ, chacieła ŭ niadzielu narvacca na dručki, ale – abłom. Nie atrymałasia «karcinki» dla Zachadu...

Tavaryšč nie razumieje, što dla tysiačaŭ biełarusaŭ sam vychad na płošču paśla taho, jak im paabiacali pakarańnie až da «vyški», byŭ učynkam hierojskim.

Darečy, borzdamu hazetčyku varta było b pačytać daśviedčanych kamentataraŭ. Tyja śćviardžajuć, što ŭstrymacca ad hvałtu 19 sakavika nastojliva paraiŭ Pucin. Nie ad vialikaha demakratyzmu, a tamu, što prycisnuli partnery pa «vialikaj vosiemcy», u jakoj Maskvie akurat vypała staršyniavać.

Zrešty, peŭna, spracavaŭ i čyńnik masavaści. Naŭrad ci naviersie čakali, što stolki ludu napluje na strašyłki pra vybuchi dy atrutu z dochłych pacukoŭ. Narod tolki śmiajaŭsia, kali ŭ natoŭpie raptam babachaŭ balonik. U toj viečar mnohija źviedali katarsis ad raźvitańnia z chimeraju strachu.

Płošča rasstaviła kropki nad «i».

Jana padviała rysu pad sprečkaj, ci varta «ŭdzielničać u farsie». U vypadku bajkotu ničoha j falšavać nia treba: ahučvaj sabie realny lik matču z Hajdukievičam…

I tady b nie było Płoščy.

Paŭzučy tatalitaryzm maje ŭłaścivaść pakrysie akupavać usie nišy, jakija dobraachvotna zdaje śviadomaja hramada. I naadvarot: prajšoŭšy praz usie koły pieradvybarčaha piekła, maješ nieparaŭnalna macniejšy maralny hrunt, kab patrabavać novych, sumlennych vybaraŭ.

Na Kastryčnickaj ža płoščy sapraŭdy adbyŭsia vybuch. Tolki nie pavodle versii KDB. Vybuchnuli pratuberancy hramadzianskaj enerhii.

Inšaja reč, što heta stałasia raptoŭna i dla lideraŭ palityčnaj apazycyi. Peŭna, u jejnych štaboch nie było detalovych raspracovak na vypadak biełaruskaha Majdanu (jaki vymahaje nia tolki revalucyjnaj ramantyki, ale j suvoraj prozy pad šyldaj «Bijaprybiralnia»). Patencyjał pieršaha dnia byŭ u značnaj stupieni zmarnavany.

Miž tym, zaznačajuć analityki, čym jašče nakanavana tak pilna zajmacca apazycyjnym strateham u biełaruskich umovach, kali nie karpatlivaj raspracoŭkaj viejeru scenaroŭ vuličnaj demakratyi?

Milinkievič ćviaroza kaža, što ŭ nas bolej imavierny nia ŭźniosły dy telehieničny varyjant Pamarančavaj revalucyi, ale ciarnisty šlach polskaje «Salidarnaści».

Śviadomyja palaki pakazali tady nia tolki moc duchu, ale j daskanałaje ŭžyvańnie taho, što ciapier nazyvajuć palityčnymi technalohijami. Vałodańnie imi nadzvyčaj važnaje dla arhanizataraŭ biełaruskaha demakratyčnaha ruchu. Bo najchutčej, što napieradzie cełaja epapeja baraćby z roznymi pavarotami siužetu, prylivami dy adlivami palityčnaje aktyŭnaści.

Kropla kamień točyć. Ułada sama ŭžo musić publična razburać mit pra stabilnaść dy manalitnaść. Kali ŭ 2001-m Łukašenka abvieściŭ pra elehantnuju pieramohu, to hetym razam musiŭ pačać śpič tryjumfatara frazaj ab pravale revalucyi.

Dyj dziaržaŭnaja televizija ŭžo nie abmiažoŭvajecca pakazam pratestaŭ u Francyi (pamiatajecie saviecki anekdot «Mianie niepakoić Handuras»?). Chaj sabie skroź zuby, ale zahavaryli pra namioty pobač z rezydencyjaj.

Enerhietyku Płoščy nia źniščyš. Možna splažyć buldozerami namioty, ale maralny placdarm užo zavajavany.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0