U novavydadzienych prahramach pa litaratury niama vyznačalnych tvoraŭ Kupały, Bykava, Šamiakina. Zatoje jość Čarhiniec i Aŭrucin.

Pačało ździajśniacca toje, pra što havaryłasia ŭ niezaležnaj presie na pačatku hodu. U novavydadzienych prahramach pa biełaruskaj i rasijskaj litaratury dla siarednich škołaŭ (Miensk: Nacyjanalny instytut adukacyi, 2007) vyrazna prahladajucca ślady ŭsiomahutnaje cenzury j «niastomnaj dziejnaści» čarhincoŭskaha Sajuzu piśmieńnikaŭ.

Pieršaje, što kidajecca ŭ vočy pra pabiežnym prahladzie prahramaŭ pa biełaruskaj litaratury, — heta poŭnaja adsutnaść jakich‑kolviečy zhadak pra kupałaŭskich «Tutejšych» va ŭsich raździełach prahramaŭ. Voś ža, Kupała j atrymaŭ padarunak na svajo 125‑hodździe ad sučasnych «tutejšych» dy ich pamahatych!

U raździełach pra litaraturu 1930—1950‑ch hadoŭ niama ani paŭsłoŭca pra źniavoleńnie dy fizyčnaje vyniščeńnie balšyni tahačasnych biełaruskich litarataraŭ — tak što Leanidu Marakovu niama čaho vysilvacca, vydajučy čarhovyja tamy z proźviščami «achviaraŭ i kataŭ»… Naturalna, što z prahramaŭ źnikli i bykaŭskaja «Abłava», i navat «Achviary» Ivana Šamiakina.

Što ž źjaviłasia na miescy tych tvoraŭ, što vyvučalisia raniej u jakaści abaviazkovych? Nu, viadoma ž, heta tvory ŭsiudyisnaj Raisy Baravikovaj (vieršy, pjesa «Barbara Radzivił») i «šedeŭry» Hieorhija Marčuka («Davyd‑haradockija kanony»). Voś ža, ničoha novaha pad Miesiacam niama: viartańnie «prypasadnaj klasyki» idzie poŭnym chodam.

Vielmi nialubym dla ananimnych składalnikaŭ novych prahramaŭ zrabiŭsia Ŭładzimier Arłoŭ: tolki dźvie ci try jahonyja knihi zhadvajucca ŭ śpisach litaratury «dla pazakłasnaha čytańnia». Pra vyvučeńnie na zaniatkach «Času čumy» albo «Jeŭfrasińni Połackaj» havorki nie viadziecca.

Siarod «novych imionaŭ» sučasnaj biełaruskaj litaratury zhadvajucca takija «hienijalnyja» litaratary, jak K.Žuk, T.Trafimava, Z.Padlipskaja (ach, ja zusim zabyŭsia: jana ž ciapier pracuje ŭ Ministerstvie adukacyi!), M.Šabovič albo V.(?) Šklarava, ale proźviščaŭ Uładzimiera Niaklajeva, Vincesia Mudrova, Barysa Piatroviča, Valancina Akudoviča, Lavona Volskaha albo Andreja Chadanoviča vy tam nie sustreniecie. Niavažna, što mienavita hetych aŭtaraŭ siońnia vydajuć va Ŭkrainie, Polščy, Švecyi, Čechii, Polščy ci Niamieččynie. Hałoŭnaje ž — nie pakryŭdzić «svaich» i, u pieršuju čarhu, samych siabie.

U svaju čarhu, u prahramach pa rasijskaj litaratury (CHI—CHII kłasy) źmieščanyja cełyja raździeły pad sumnieŭnaj z navukovaha hledzišča nazvaj: «Russkaja litieratura Biełarusi». Tam idzie zhadka pra takich «hienijaŭ piara», jak M.Čarhiniec, A.Skarynkin, A.Aŭrucin, V.Palikanina, S.Trachimionak, ale, viadoma, «zabytyja» Śviatłana Aleksijevič, Radzisłaŭ Łapušyn ci Andrej Kurejčyk.

Pry čytańni prahramaŭ kidajecca ŭ vočy niemałaja kolkaść niedakładnaściaŭ, spasyłak na niaisnyja albo maralna sastarełyja vydańni.

Viadoma, aŭtar hetych radkoŭ i nie spadziavaŭsia, što ŭ prahramach mohuć być zhadanyja napisanyja im admysłova dla staršaklaśnikaŭ i nastaŭnikaŭ knihi «Litaratura ad staražytnaści da pačatku epochi ramantyzmu» i (u suaŭtarstvie z P.Vasiučenkam i M.Tyčynam) «Biełaruskaja litaratura i śviet». Ale što sapraŭdy ŭraziła, dyk heta toje, što ŭ dvuch miescach (s.145—146 i s.210) artykuły Ł.Barščeŭskaha «Starahrecki epas: Hamier», «Starahreckaja drama: teatr», «Starahreckaja proza» i «Litaratura Staražytnaha Rymu», niekali apublikavanyja ŭ časopisie «Rodnaje słova», prypisanyja aŭtarstvu Taciany Šamiakinaj.

Viadoma, ciešyć, što ŭ prahramach pa biełaruskaj litaratury zastalisia «Znak biady» Bykava, «Čužaja baćkaŭščyna» Adamčyka, «Kałasy pad siarpom tvaim» Karatkieviča, apaviadańni Michasia Stralcova, paasobnyja vieršy Ryhora Baradulina, Alesia Razanava, Hienadzia Buraŭkina albo Niła Hileviča. Ale pry hetkim impecie siońniašnich «refarmataraŭ» nichto nia moža harantavać, što i jany adtul nia źniknuć i što ŭžo nastupnamu pakaleńniu dzietak nie daviadziecca vyvučać biełaruskuju litaraturu pa pierakładzienych na biełaruskuju movu tvareńniach Siarhieja Trachimionka, Anatola Aŭrucina, Andreja Skarynkina albo Tamary Krasnovaj‑Husačenki…

Ja daloki ad taho, kab pieraaceńvać u siońniašniaj Biełarusi — ź siońniašnimi nastaŭnikami i ź siońniašniaj dziaržaŭnaj adukacyjnaj palitykaj — roli biełaruskaj litaratury jak humanitarnaj dyscypliny. Ale, daliboh, naša litaratura nie zasłuhoŭvaje taho, kab ad i nadalej ad jaje imia imknulisia pramaŭlać hrafamany j prosta chvoryja ludzi.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?