 Vital Supranovič |
Mnie zvoniać ludzi i pytajucca što adbyvajecca… Niechta vykidvaje dyski, niechta kaža što, nikoli nia pojdzie na kancerty… Nikoli nie kažycie nikoli, kažuć mudryja.
Pazycyja ŭładaŭ nie źmianiłasia. Jany pa‑raniejšamu nia mohuć zhadzicca z tym, što u hramadztvie moža isnavać paralelnaja idealohija, što ludzi mohuć razvažać, dumać, pamylacca, kachać, lubić, nienavidzieć… Adnym słovam prosta SVABODNA žyć. Žyć dla Biełarusi, jak kaliści prosta žyła dla Biełarusi Łarysa Hienijuš.
Vystupajcie, ale nie zajmajciesia palitykaj… Palityka akazvajecca u nas taksama jość pravilnaja i niapravilnaja. Darafiejeva i kampanija, ahitujučy za peŭnaha kandydata, atrymlivajecca, nie zajmajucca palitykaj? Mo i ich varta zabaranić? A rok‑muzyki na kancercie «Pieśni svabody» ŭžo zajmajucca. My nia viedajem, jak adbyvałasia hetaja sustreča, chto, što kamu abiacaŭ ci nie abiacaŭ. Ale što značyć palityka dla ŭładaŭ? Niemahčyma ŭ našaj krainie być neŭtralnym. Udajecca toje adzinkam. Ci ty pad čyrvona‑zialonym ci ty pad bieł‑čyrvona‑biełym. Tamu kali ty nia tam i nia tam, ty usio roŭna suprać ich. I ty nia maješ prava na svaju dumku! Palityka dla ŭłady heta i «Basovišča», i kanał «Biełsat» (cikava što z tymi klipami što źniali muzyki), i navat jak bačym «Rok‑Koła». Pajści na hetuju sustreču dla ŭładaŭ taksama peŭny krok. Adzinaje my nia viedajem, što stajała za hetym krokam. Chočacca vieryć — ŠČYRAJE žadańnie razabracca i spynić marazm i teror u adnosinach da muzykaŭ. Heta adno razvažańnie.
Druhoje heta muzyki. Jakija 3 hady jak u rezervacyi žyvuć. Muzyka musić mieć suviaź sa svaim słuchačom. Kali niama kancertaŭ i ratacyi na fm‑stancyjach, to na chiera tady pisać novyja pieśni, šukać hrošy na zapis i hetak dalej? Ja ich razumieju…
Pakul ničoha ni dobraha ni drennaha nie adbyłosia.
Adzinaje jasna, što ni zaŭtra, ni praź miesiac N.R.M. nie zahučyć na dziaržaŭnym radyjo i nia daść kancert u Pałacy Sportu.
Muzykam dali čas. Čas vybirać. Kali ułady ŭbačać, što jany prysłuchalisia, to mahčyma budzie palohka. Kali ž nie, to užo druhoj sustrečy nia budzie. Jasna dadziena zrazumieć ci vy z nami, ci suprać nas. Neŭtrałku ci durnia nia ŭklučyš. I mnie ciažka pavieryć, što Volski admovicca ad udziełu ŭ prajekcie da 90‑ych uhodkaŭ BNR, Varaškievič nia daść kampazycyju na «Pieśni svabody», Kullinkovič nie sustreniecca z fanatami na Ŭpravie BNF, Chamienka nia vystupić, jak niekali na fonie bieł‑čyrvona‑biełaha na kancercie biełaruskaj dyjaspary ŭ Rasiei… Bo heta pakul jašče dla ŭładaŭ palityka! Palityka varožaja, nia pravilnaja.
Treba čas, kab ułady zrazumieli, što u hramadztvie žyvuć ludzi z roznymi dumkami, pohladami, jakija słuchajuć roznuju muzyku, ale razam z hetym heta nia vorahi, a jany ŭsie žychary ADNOJ krainy i majuć na heta prava. Hetaja sustreča‑paŭkroki da hetaha razumieńnia. JANY musiać uspryniać NAS svaimi žycharami, a MY — što jany NAŠA ŭłada. Ciažka. Viedaju… Zakonnaja‑niezakonnaja, dobraja‑drennaja, pravilnaja‑niepravilnaja, ale realnaja ŭłada. Kažu nie pra persanalii, a pra samu fakturu.
My b z radaściu praviali nastupny fest «Prava być svabodnym» u Biełarusi, dzie byli b i čyrvona‑zialonyja i bieł‑čyrvona‑biełyja, dzie b vystupili i dazvolenyja i zabaronienyja. A siarod słuchačoŭ byli b amnistavanyja palitviaźni, administracyja ŭ poŭnym składzie… KDB b nie zabirała ściahi, a razam ź milicyjaj haniała pjanych i zabirała fašystoŭskuju symboliku…
I heta b byŭ pieršy krok da prymireńnia, bo ad supraćstajańnia stamilisia usie. Najbolš muzyki. Pryčym roznych lahieraŭ muzyki… i fanaty. Tamu biaz paniki. Usio budzie dobra, jak śpiavaje Śvieta Suhaka! Chočacca vieryć što usie ludzi mianiajucca i što kaliści usio stanie na svaje miescy.
