Muniek Staščyk, lider i zasnavalnik hurtu T.Love, z nahody 25‑hodździa hurtu raspaviadaje pra ciažkaści rok‑stałaści, pra ŭłasny tvorčy kryzis, a taksama pra toje, čamu ŭ časy PNRaŭskaj cenzury žaŭniery źmianialisia na kaŭniery. Muniek hraŭ u Biełarusi na feście «Mienskaja kulturnaja vosień» (razam z Pidżamaj Porno, Jackam Klejfam i arkiestram Na zdrowie), braŭ udzieł u polska‑biełaruskich prajektach «Solidarni z Białorusią». U 2006 vystupiŭ pradusaram apošniaha jak dahetul albomu T.Love «I Hate Rock'nRoll». 7 listapada 2008 źjaŭlajecca «Love, Love Love, The Very Best.Love» — 40 piesień»the best» za 26 hod plonnaj pracy hurtu.

Newsweek: U siaredzinie 90‑ch ty publična abvieściŭ, što ŭ XXI stahodździ hurt T.Love spynić svajo isnavańnie. Prajšło šmat času, na dvary 2008 hod, a hurt žyvie j całkam narmalna pačuvajecca…

Zyhmunt Muniek Staščyk: Dla majho pakaleńnia, jakoje ŭ časy PNR karmili amerykanskimi seryjałami ŭ styli «Kosmos 1999», 2000 hod heta była mahičnaja data. Nu bo čort jaho viedaje, što musiła tady adbycca… Kaniec śvietu? Nadychod ery robataŭ? Nu i ja, čałaviek, vychavany na fantastycy 60‑70‑ch, vyrašyŭ u adnym ź intervju strelić, što ŭ 2000 hodzie T.Love źniknie, bo dla jaho nia budzie miejsca, bo heta nibyta hurt z 20 stahodździa. Tolki adrazu paśla taho, jak hetyja maje słovy pajšli ŭ śviet, mnie pačali zvanić fany, pahražajučy pabić mianie, kali ja raspušču hurt — bo jon dla ich šmat značyć.

A staraść? Ty nie bajaŭsia stacca hetkim stałym rokmenam?

Bajaŭsia, kaniešnie. Kali ja pačynaŭ słuchać muzyku, u siaredzinie 70‑ch, źjaŭlaŭsia pank‑rok, a staryja spadarovie na scenie — takija jak Emerson, Lake end Palmer ci Genesis — heta byŭ poŭny adstoj. Toje ž tyčyłasia, zrešty, i polskich hurtoŭ, skažam, Kombi, Kasa Chorych ci Exodus. Starykieksy hrajuć rok? Tady ja zvalvaju!

Kaniešnie, ciapier ja zusim inakš hladžu na heta. Maje kumiry, chacia b Bob Dyłan ci Devit Boŭi hrajuć pa‑raniejšamu i vypuskajuć albomy, choć im stuknuła ŭžo pa 60 hadoŭ. Rok‑muzycy taksama stuknuła 60, a adpaviedna — i jaje fanam stolki ž. I badaj nia varta saromiecca faktu, što ŭ 40 hod čałaviek hraje. Zrešty, takija asoby jak Dyłan ci Mik Džahier padtrymlivajuć majo pierakańnie nie źviartać uvahi na ŭzrost i hrać svoj rok. I viedaješ, što ja tabie skažu? Što taki Coldplay niachaj siabie ŭ zadnicu pacałuje, bo ich lidar Jerys Martyn nikoli nie napiša takoho dobraha tekstu jak Dyłan, a U2 nikoli nia budzie takim enerhietyčnym kancertnym bendam jak Rolling Stones.

Ty pačynaŭ słuchać muzyku ŭ 70‑ch, a hrać — na pačatku 80‑ch. Heta nia byŭ, badaj što, najlepšy čas dla rok‑hurtu? Cenzura vam nie zaminała?

Spačatku ja hraz na bas‑hitary, kali možna heta nazvać hroj. Chutčej, sucelnaja amatarščyna… Kali my byli T.Love Alternative to nia mieli takich prablemaŭ z cenzuraj, jak, naprykład, Dezerter. Ale, naturalna, prablemy byli i ŭ nas. U tyja časy davodziłasia chadzić z tekstami na Myšynuju vulicu, dzie zasiadała cenzura. Zachodziłasia ŭ pakoj, tam siadzieli dvoje — karcinka jak z amerykanskaha filmu — starejšy had, i maładziejšy, nibyta fajny… I treba było dobra papacieć i pałaviravać pamiž imi, kab abaranić svajo. U «IV licejskaj» byŭ tekst pra seks u prybiralni, jakoha nie ŭdałosia ŭratavać, i prybiralniu ja musiŭ zaśmianić blokłym «dzieści tam». Z taho, što ja pamiataju, «Vychavańnie» u nas nie prapuścili całkam, nazvaŭšy heta kpinaj ź dziaržavy. I nie pamahli tłumačeńni, što heta nie pra dziaržavu, a pra brak kachańnia.

Ź pieśniaj «Iduć žaŭniery» taksama byli prablemy. Spadary z Myšynaj vulicy zapatrabavali prybrać radki »viešajucca ŭ prybiralni», i tak u pieśni źjaviŭsia radok «dajuć sabie ŭ hałavu». Mušu pryznać, što časam intervencyi cenzury byli navat natchnialnymi. Kali jany dačapilisia da «iduć žaŭniery», ja pamianiaŭ nazvu na «Iduć kaŭniery» — i atrymałasia bolš siurrealistyčna i lepiej.

A adnojčy cenzary mianie ździvili, u vypadku z «Kałychankaj zabivankaj». Ja dumaŭ, što hety numar tam ni za što nia projdzie, ale starejšy tolki zrabiŭ vysnovu, što ja nihilist. I prajšło!

Tolki kab barani Boža heta nie prahučała tak, jak byccam ja chvalu cenzaraŭ. Nizavošta. Sustrečy ź imi ŭ pryncypie byli prynižalnymi. Razmovy na Myšynaj siahali časam vyšyniaŭ absurdu. Voś naprykład: kažaš jamu, što ty pacyfist, a jon tabie: «Tady čamu vy nie akreślili miežy svajho pacyfizmu? Jak daloka jon siahaje? Dzie jaho miežy? Kali ad Odry da Buhu, to dobra, a kali dalej — to nie». Marazm.

A na kancertach vy taksama hrali acenzuravanyja versii?

Što ty! Na kancertach my hrali što chacieli. Hulni z cenzuraj tyčylisia piesień, jakija my aficyjna zapisvali. Pieršyja našyja kasety, jak «Nasz Bubelon» ci «Chamy idą» my vydavali ŭłasnymi siłami, nielehalna, i pradavali ich na kancertach. Žyć z hetaha było niemahčyma, chapała tolki na piva i abied, ale i tak my byli pieršym hurtom u Polščy, jaki ažyćciaviŭ słynny pankaŭski deviz «Do It Yourself» — zrabi heta sam. Paśla nas užo byli Dezerter i inšyja. I na Myšynuju vulicu my pačali chadzić niedzie ŭ druhoj pałovie 80‑ch, kali kamunizm stajaŭ užo na hlinianych nahach. A kali ja viarnuŭsia z Anhlii ŭ 1990, usio ŭžo vyhladała pa inšamu, a T.Love pačaŭ rehularna vypuskać albomy.

Vy hrajecie ŭžo dla treciaha pakaleńnia palakaŭ.

Virus T.Love najlepš zaŭvažny na kancertach, kali prychodzić taki skład: baćka, jaho małodšy brat i syn adnoha ź ich. I nie skažu, što mnie heta nie padabajecca! U adroźnieńnie ad kancertaŭ, skažam, Happysad ci Pidżamy Porno, da nas nie prychodziać adnyja dzieci.

Ty ŭ svaje 45 jašče adčuvaješ siabie hołasam niejkaha pakaleńnia? Adčuvaješ patrebu buntu?

Ja naradziŭsia ŭ 1963, i što? Kali ja ciapier pačnu śpiavać pra toje, što na śviecie finansavy kryzis, to zrablusia afihiennym? Ja zrablusia śmiešnym. Ja pavinien skazać tabie, što marychuana heta dobra, i treba jaje lehalizavać? A moža, ja pavinien być Manu Chao, stać antyhlabalistam? Ničoha padobnaha! Ja vyras. Bolšaść piesień, jakija pišuć sioniašnija muzyki, pratestujuć suprać pahanaj rečaisnaści i starejuć chutčej za aŭtaraŭ. Źmianiajecca realnaść, ludzi zabyvajucca pra palitykaŭ, i pieśnia robicca nieaktualnaj. Heta kali kazać pra bunt.

A ci ja hołas niejkaha pakaleńnia? Navat u časy majho samaha aktyŭnaha, skažam tak, udziełu ŭ palitycy, T.Love zaŭždy staraŭsia pisać pieśni ŭniviersalnyja. I dumaju, što ŭ niekatorych vypadkach u nas heta atrymałasia. Nia viedaju, jak sioniašnija 16‑hadovyja čujuć «Vychavańnie» ci «Karusiel», ale ja ŭpeŭnieny: hetyja pieśni pa‑raniejšamu papularnyja tamu, što ja nie našpihavaŭ ich cytatami z daŭniaj rečaisnaści.

Ščyra kažučy, ja nia viedaju, ci važna dla mianie siońnia być hołasam pakaleńnia. Ja chaču tolki zapisvać pa miery mahčymaści dobryja albomy i — jak tam śpiavaŭ Młynarski — rabić svajo. Ja nie chaču patrapić pad cisk abaviazku być modnym i sučasnym.

Apošnim časam najlepš u ciabie atrymlivajecca mienavita śpiavać pra siabie, Muńka, a nie pra zahnivajučy śviet.

Bo Zahnivajučy śviet» byŭ słaby tekstava.

Ale mienavita hetaja pieśnia reklamavała vaš apošni albom «I Hate Rock'nRoll», choć tam była i cudoŭnaja pieśnia «Deadstar», dzie ty śpiavaŭ pra siabie i pra vielmi vierahodny vobraz ułasnaje śmierci. I chacia hetaja pieśnia nia stałasia chitom, jana padajecca mnie našmat bolš ščyraj, čym novyja sacyjalahičnyja vysnovy Muńka pra rečaisnaść. Kožny kolišni buntaŭnik musić niekali vyraści jak chacia b tvoj lubimy Bob Dyłan, jaki daŭno ŭžo śpiavaje pra siabie.

Maješ racyju. Ja nasamreč chacieŭ by vyjści vonki, skončyć ź imidžam Muńka‑sacyjolaha, i kirunak Dyłana mnie vielmi adpaviadaje. Paru hod tamu, kali źjaviŭsia jahony novy albom «Modern times», ja nabyŭ jaje i, pabačyŭšy nazvu, adrazu padumaŭ — heta budzie vajna ŭ Iraku, Buš, suśvietnaja zavirucha, što heta, musić, razzłavała Dyłana, i jon znoŭ śpiavaje pra śviet. I što? I ničoha! Starejučy śpiavak piaje pra siabie, pra staraść, pra buhi‑vuhi ź siabrami. Dyłan, jaki darastaŭ na bluzie, kantry, folku, ciapier jak stały mužčyna znajšoŭ bluz‑mudraść. Jamu nia treba, jak bolšaści maładych hurtoŭ, chavacca za palityčnymi ci sacyjalahičnymi infarmacyjami. I heta ideał, da jakoha ja imknusia. Ja chacieŭ by niekali znajści takuju bluz‑mudraść.

Apošnimi hadami ty trapiŭ u tekstavuju rutynu i za redkimi probliskami bolšaść tvaich tekstaŭ ni pra što. Zhodny?

Kali ja rychtavaŭ śpis pieśniaŭ na najnoŭšuju składanku, da mianie padyjšoŭ naš hukač i dobry siabar Lešek Kamiński i skazaŭ: «Dziadźka, a niekatoryja tvaje pieśni ź 90‑ch majuć fantastyčnyja teksty». I ja ŭśviadomiŭ sabie, što kaliści ja lohka moh hulacca słovami. U ich była tady i svaboda i hulnia. Ciapier ja nibyta taksama kažu pra važnyja rečy, ale, skažam jasna — u hetym mienš užo vytančanaści i palotu. I tamu ja chaču vielmi pastaracca i pasiadzieć nad novymi tekstami T.Love, a pieradusim nad solnym albomam, jaki rychtuju ź Jankam Benedkam (pier. — były hitaryst T.Love).

A moža sioniašniaja adsutnaść palotu — heta vynik u niejkaj stupieni taho, što ty pačynaŭ u časy kamunizmu i musiŭ pisać teksty tak, kab prytupić čujnaść dziaržvorhanaŭ? A kali takaja nieabchodnaść źnikła, to źnik razam ź joj i stymuł?

Padzieńnie kamunizmu dapamahło nam płaŭna pierajści ad T.Love Alternative i T.Love časoŭ jarocinskaha festyvalu da T.Love prafesyjnaha. Ja ŭžo tady viedaŭ, što budu žyć muzykaj. A pakolki ja zaŭždy byŭ amataram Hambroviča, to mianie ŭžo tady razdražniała mina Muńka‑sacyjolaha. Ja zaŭždy maryŭ dasiahnuć niečaha takoha, jak Talking Heads — pavahi ŭ pankaŭskaj aŭdytoryi, ale na svaich muzyčnych umovach. Pieśnia «Varšava» nam u hetym pamahła. Heta była dobraja, žorstkaja pieśnia, ale nie pra systemu ci baraćbu, a takaja pryvatnaja pieśnia, rajonnaja. Ułasna kažučy, hetaja hambrovičskaja ahida da minaŭ žyvie ŭva mnie ŭvieś čas, i ź jaje biarucca zabavy ŭ niamieckuju elektroniku ŭ «Polish Boyfriend» ci ŭ sucelny kałhas u «Chłopcy nia płačuć».

Padkreślivaju: ja zaŭždy budu stavicca ź vialičeznaj pavahaj da pankaŭskaj aŭdytoryi, bo heta jana była z nami ad pačatku. A paźniej, kali pačali źjaŭlacca hurty ŭ styli «The Exploited» — to heta stałasia ŭžo nie majo.

Pieśnia «Chłopcy nia płačuć» planavałasia jak žart, a ludzi ŭspryniali jaje całkam surjozna.

Jasna, što heta mieŭ być žart, i jasna, što ludzi pryniali jaho ŭsurjoz. Navat častka našych fanaŭ ad nas z‑za hetaha adyšła! Kali ja hladžu na ŭsio heta z perspektyvy času, to baču dva baki miedalu. Bo my cudoŭna padnialisia finansava na hetym. Heta byŭ kaniec załatych časoŭ polskaj fanahrafii — i tady ŭsio pradavałasia hienijalna. «Chłopcy nia płačuć» dali nam psichałahičny kamfort i finansavuju svabodu. Ja bŭ by idyjotam, kab heta abviarhać.

Druhi bok miedala heta toje, što vyleźci z pop‑pastki vielmi ciažka. Ciotka Hanna, jakoj padabalisia «Chłopcy», nie palubić bolš mocnaj rok‑vyjavy hurta. Ale na ščaście, akramia «Chłopcaŭ», u nas jość u repertuary i inšyja pieśni, jak «King», «Vychavańnie» ci «Varšava» i jany raŭniajuć rachunak (šali). Choć, darečy, kali b ja zanies siońnia tuju ž «King» na luby fm u Varšavie, nichto b jaje nia ŭziaŭ!

Źmianilisia časy. Siońnia takaja muzyka ŭžo nie vitajecca. I moładź polskaja nieachvotna słuchaje rok. Uvohule, ci isnuje jašče ŭ Polščy, na tvaju dumku, taki paniatak jak rok‑scena?

Isnuje, kaniešnie, ale jana ŭžo nie takaja mocnaja, jak raniej. Z adnoha boku jość — ja heta nazyvaju słavianskaj scenaj — Happysad, Akurat ci Hurt,to bok hurty, jakija śpiavajuć pa‑polsku i hučać časam jak muzyka 80‑ch. Z druhoha boku — novyja, skiravanyja na MTV i na bahaty PR hurty, jakija chočuć być nia polskimi, a anhłasakskimi. Chłopcy, jakich chvaluje ich vyhlad, pižonstva i snabizm. U vyniku padziełu, ci navat dziakujučy hetamu padziełu, na muzyčnym rynku ŭsio jašče jość miejsca dla takich starykoŭ jak ja ci Kazik. I aprača pieśni «Baśka» hurta Wilki to bok hetkaha chvatkaha pop‑rok tvoru, ja nie mahu pryhadać ničoha, što źjaviłasia b apošnim časam u polskim efiry i zasłuhoŭvała b na ŭvahu. Nu jašče Myslovitz. Bo, spadziajusia, ty nia budzieš mianie pierakonvać, što hurty typu Feel ci hurt Šymona Vydry majuć u sabie siłu roku? Jany ŭsiaho tolki vykarystoŭvajuć rok‑atrybutyku — hitaru, i ŭsio. I što ad ich zastaniecca, u adroźnieńni ad, skažam, Lady Pank ci Perfekt? Bo jany absalutna nia majuć što skazać. Heta ŭžo nia muzyka pakaleńnia, heta navat nie spantannaja i ščyraja muzyka, heta zvyčajnyja spažyvieckija frahmenty, jakija pišucca dla reklamy, dla teleroliku, dla chit‑paradu. Jak ciapier vyhladaje ŭ Polščy muzyka? Jość svaja niša dla chip‑chopu, metał‑bendy robiać karjeru za miažoj, sapraŭdny rok syšoŭ u andehraŭnd, a voś bank, jaki reklamuje hurt Feel, dobra zarablaje, niahledziačy na kryzis.

Kamunizm byŭ ratunkam dla polskaha roku? Tamu tyja pieśni žyvuć dahetul?

Nie, heta nia tak. U tyja časy muzyka była dośviedam pakaleńnia, jaje było ciažka znajści. Kab pačuć niešta vartaje, treba było mieć siabroŭ, abmieńvacca zapisami. Adsiul brałasia peŭnaje pačućcio salidarnaści, što ŭ vyniku mabilizavała da supolnych dziejańniaŭ. Siońnia chłopcy majuć nieabmiežavany dostup da muzy, nia treba hrać u brudnych klubach, bo isnuje naprykład Myspase. Tamu startanuć siońnia lahčej. Ale, na žal, šyroki dostup da muzyki i lohkaść pazbavili novyja hurty hetaha adčuvańnia pakaleńnia. I peŭna, i z‑za hetaha taksama jany nia viedajuć, pra što śpiavać. Za časami kamunizmu ŭ Polščy była cenzura na vulicy Myšynaj, a siońnia cenzary siadziać u radyjnych kamputarach. Dydžei i muzčyčnyja filtry ŭ ichnych kampach užo nie čaplajucca da słovaŭ — ale šukajuć prościeńkich, banalnych piesień, jakija buduć chitami. Tak vyhladaje sučasny cenzar: kamputar i dydžej, jaki vyrašaje, pastavić tvaju pieśniu ŭ efir ci nie.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?