Śpić pad źziańniem miesiaca,

Lohšy ŭzdoŭž raki,

Miesca, što nia mieścicca

Nazvaj u radki;

Mścisłavam,

Amścisłavam,

Jak ni nazavi...

Arkadź Kulašoŭ

Pieśni i tancy

Paśla nievierajemna doŭhaj, jak pa biełaruskaj miery, darohi Mścisłaŭ sustreŭ muzykaj. Subotni dzień chiliŭsia ŭ šaruju hadzinu, i, zdavałasia, adusiul u cichim haradku hučeli recham niejkija melodyi: sa dvaroŭ, kramaŭ, kinateatru. Maładziejšaja častka nasielnictva, śviatočna ŭbranaja ŭ biełyja štany j čystyja sakołki, padciahvałasia pad Dom kultury. Siurpryzam akazaŭsia pryjezd «Pieśniaroŭ» na čale z Skaražonkam. Ich vielizarnaja ekipa apanavała i restaracyju, i hatel, i hałoŭnuju płošču, na jakoj biaz daj pryčyny nie vyklučaŭ mator ichny aŭtobus. Viečar u Mścisłavie atrymaŭsia – paŭhoradu padciahnułasia na centralny plac i flaniravała miž kinateatram, dzie vurkatała dyskateka, i Pałacam kultury, skul rochkała recha pieśniaroŭskich śpievaŭ. Rychtyk jak na jakim prymorskim kurorcie. Sonca było ŭžo skaciŭšysia za dalahlad, a pa-brazylsku apranutaja maładaja publika ŭsio viravała vakoł amścisłaŭskaj halaktyki pa kole placu: na łavach pad vierbami, pad hatelem, palujučy na aŭtohrafy, pa rumačnych-raźlivačnych dy kramkach, što pracujuć tut da paŭnočy. Tolki zaraz ja źviarnuŭ uvahu na šykoŭny vitraž Pałacu kultury, što svaim piarestym škłom, peŭna z try pavierchi vyšynioju, zichotka j ramantyčna aśviatlaŭ načnoje tutejšaje žyćcio.

A muzyku ŭ Amścisłavie nasamreč šanujuć. Mienavita tut ciapier prachodziać štohadovyja festy kamernaje muzyki imia Mikałaja Čurkina, słynnaha biełaruskaha kampazytara, jaki žyŭ tut na pačatku minułaha stahodździa. Jaho imia nosić i adna z tutejšych muzyčnych škołaŭ. U druhi tydzień červienia hety fest zaviruje tut iznoŭ. Voś dzie varta być.

Dva Mścisłaŭcy

Ciapier u Amścisłavie ŭ centry niama Lenina, zatoje jość cełych dva pomniki Piatru Mścisłaŭcu. Aŭtary novaha – Alaksandar Batvinionak i Alaksandar Čyhryn. Za jaho ad Łukašenki atrymali admysłovy prezent u 2001 h. Peŭna, z taje pryčyny, što jany ciozki. Bo inšych pryčynaŭ, jak ni ŭziraŭsia ŭ hety artefakt, ja nie znajšoŭ. Banalny z stylistyčnaha boku i nieadekvatny z boku idejnaha. Vybitny mastak-hraver, knižnik Mścisłaviec – hłyboka trahičnaja postać: vyhnany hvałtam z Maskvy, dzie źniščalisia jahonyja knihi, jon musiŭ dramatyčna razyścisia z paplečnikam – Ivanam Fiodaravym, tulacca pry mahnackich dvarach, i, urešcie, dasiahnuŭšy niby skutku ź plonu svajho žyćcia, musiŭ skandalna raźvitacca ź niby dabradziejem Mamoničam, jaki adsudziŭ u Piatra jahonaje drukarskaje abstalavańnie j raspradaŭ jaho ŭrazdrob… Hledziačy na novy pomnik Mścisłaŭcu, na bronzavaha baradataha zucha va ŭbory «a la dobryj-mołodiec», ničoha padobnaha nia vyčuješ.

Adlehłaść miž dvuma Mścisłaŭcami – kala piacisot metraŭ.

Pieršy, starejšy pomnik, la jezuickaha saboru, aŭtarstva Mikałaja Malinoŭskaha, kudy cikaviejšy. Dziakujučy stupieni abahulenaści liryčnaha vobrazu j jahonaj symbaličnaści: voś, adsiul pačaŭsia vialiki šlach letuciennaha chłapčuka. Maŭlaŭ, vučysia pilna – źjedzieš u Vilniu... Sentymentalnaja dydaktyčnaść całkam adpaviednaja i miescu znachodžańnia – na školnaj placoŭcy – i kamernamu farmatu. Malinoŭski ŭsio ž vučań słavutaha Anikiejčyka...

A na budynku kolišniaje škoły prymacavanaja memaryjalnaja tablica ŭ honar Michasia Tkačova, sacyjał-demakrata dy słavutaha historyka, archieolaha, publicysta. Peŭna ž, nie bieź inicyjatyvy jahonaha paplečnika j kalehi Aleha Trusava. Hetych dvuch svaich słavutych ziemlakoŭ u Mścisłavie viedajuć, peŭna, amal usie. Bo prynamsi mahli šmatkroć nazirać za ichnaj archiealahičnaj pracaju. Bahaciejšaja archiealahičnaja spadčyna Mścisłava – mahutny tutejšy brend. Tutejšy historyka-archiealahičny muzej, utvorany ŭ «pierastrojku», adzin z najbahaciejšych u Biełarusi j naličvaje bolš jak 4 tysiačy ekspanataŭ. Naturalna, vielizarnuju častku składajuć znachodki akurat Tkačova j Trusava.

A dzie toj Kobryn?

Amścisłaŭ žyvie ŭ specyfičnaj infarmacyjnaj prastory. Aproč troch biełaruskich kanałaŭ TV, troch radyjo j blizu troch hazet, ničoha siudy nie traplaje. Navat i z Rasiei, što tut za rakoju. Kniharnia choć i adna, ale ŭ samym sercy horadu. Praŭda, ź piatnicy da paniadziełka začynienaja. U hazetnym šapiku la aŭtavakzału (adzinym, jaki jość) asnoŭny asartyment – heta ŭsialakija «Dačniki», «Krossvordy» dy pradmiety hihijeny. Skrušna heta bačyć na radzimie Hallaša Kapijeviča, najbujniejšaha vydaŭca słavianskich knih u Zachodniaj Eŭropie kanca XVII st. , pierakładčyka j aŭtara sučasnaj versii kiryličnaha alfabetu – ruskaha hramadzianskaha šryftu, jakim pasłuhoŭvajucca siońnia tuzin nacyjaŭ. Piotar I paprasiŭ jaho ŭ 1697 h. jak admysłoŭca ŭ biełaruskaj, łacinie, niamieckaj, halandzkaj, polskaj i rasiejskaj movach zasnavać u Amsterdamie drukarniu, jakaja b vydavała navukovyja knihi dla Rasiei.

La šapiku havorać staryja:

– A heny ž ciapier niedzie ŭ Kobrynie robić!

– A dzie toj Kobryn?

– Kazaŭ, niedzie pad Baranavičami...

– Voj, peŭna, daloka...

Havorka ichnaja, jak i ŭsich tutejšych, vielmi admietnaja na siaredniebiełaruskaje vucha. Aproč tuzina jakich dyjalektyzmaŭ, najpierš torhaje miakkaje «r»: ciapieŕ, viarioŭka, karioŭka... A na maju movu reakcyja była adnaznačnaju: u nas tak nie havoriać. Kali daznajucca, što ź Miensku, to łahadniejuć, choć niejki sumnieŭ u vačach subiasiednikaŭ/subiasiednic zastajecca. Ale ahułam narod tut cikaŭny, adkryty j havarki. Najpierš pa vioskach, dzie navat majo maŭleńnie nie vyklikała niedavieru.

A ŭ tutejšaj vioscy Malkaŭcy zdavion žyli sapraŭdnyja letuvisy. Byŭ tut nacyjanalny litoŭski kałhas, litoŭskaja škoła. Navat staryšnia Savietu ministraŭ Litvy Maniušys adsiul byŭ rodam. Ale ciapier i tut, jak paŭsiul na našym Ŭschodzie, – cichaje vymirańnie. Pustyja pali, zakinutyja damy j stadoły. Zajcy niepužanyja na darohach.

Dubiejkava

Z Amścisłaŭščyny pachodziŭ Adam Hanory Kirkor, słynny historyk i hramadzki dziejač, jaki pryśviaciŭ rodnym miaścinam niamała ŭźniosłych słovaŭ. U Mścisłaŭskim paviecie było kotlišča Sudziłoŭskich, adkul pajšoŭ u śviet Mikałaj Sudziłoŭski, jaki arhanizavaŭ sacyjalistyčny ruch u Rumynii i Baŭharyi, a paśla byŭ senataram Havajskich vyspaŭ. Tutsama biare pačatak rod Maksima j Haŭryły Hareckich. Usich amścisłaŭcaŭ nie źličyć...

Adnoj z metaŭ majho vajažu na Mścisłaŭščynu było znajści radzimu dojlida Lavona Vitana-Dubiejkaŭskaha. Jamu naležyć abaślutna ŭnikalnaja j pačesnaja rola ŭ našaj historyi: jon adzin ź biełaruskich litarataraŭ današaniŭskaje pary staŭ raspracoŭščykam i stvaralnikam biełaruskaha nacyjanalnaha stylu ŭ architektury jašče za carom. Chramy, što jon prajektavaŭ i ŭzvodziŭ – załaty fond našaje kulturnaje spadčyny. A ŝ dadatak jon restaŭravaŭ (jašče 100 hadoŭ tamu!) kaścioł u Mścisłavie j stvaryŭ aryhinalny prajekt amścisłaŭskaje plabanii ŭ admietnym biełaruskim styli. Za savieckim časam na jahonaje antysavieckaje imia było tabu.

Viosačka Dubiejkava, u zasieni vielizarnaha staražytnasłavianskaha kurhana, jašče lipieje. Płatoŭ niama, planiroŭka advolnaja, pasiarod siadzibak mieściacca maleńkija mohiłki – klasyčny šlachiecki zaścienak. «Dubiejkaŭskija jość! Starejšamu – 92 hady... Kataliki jość. Dzieci našyja – u Miensku, u Muhulovie...»

Ślozki

Z Dubiejkava, kab patrapić na bolšuju darohu, – samy karotki šlach praz łahčynu račuški Małatoŭnia, dzie treba pierabracca brodam. Na druhim bierazie, na druhoj hary, – vioska Kołatava. Tut žyćcio niby bolšaje. Bahata drobnaha bydła. Pasiarod vioski – vialikaja carkva ŭ ruinach. «A što ž vy chacicie? – sa skruchaju kaža kabieta. – Nas ža tut tolki piać žyłych dvaroŭ. Jak my hetuju carkvu padymiem? Heta kab raniej... Ale ž jašče da vajny ź jaje zrabili młyn, paśla zbožža pierachoŭvali». Na ŭskrajku Kołatava achajnyja vialikija mohiłki. Pa patrebie – pop pryjaždžaje z Amścisłava.

U susiedniaj vioscy Ślozki ludziej jašče mieniej – try čałavieki. Mo tamu pra ich nichto j nia rupicca. «U Muhuloŭ treba spačatku pisać!» – kaža haspadar ź vioski Ślozki. Užo daŭna z tutejšych kałodziežaŭ syšła vada, i tamu davodzicca chadzić za haru da raki. Kilametar z hakam. A hadoŭ tryccać tamu ŭ ślozkaŭskaj škole vučyłasia 250 vučniaŭ. Ad škoły – ni znaku. Adno akacyi dy bez pa perymetry. Pakinutaja ferma, skład, krama. Čysta j śvieža.

A što ž dalej budzie? Haspadar z haspadyniaju, horka ŭśmichajučysia, kivajuć na pahost, akuratna abharodžany j pafarbavany za biudžetnyja srodki.

Anufryjeva

U vakolicach Amścisłava, aproč adnoŭlenaha manastyra ŭ Pustynkach, jość jašče dva słavutyja manaskija prystanki, što byli zasnavanyja kniaziem Łuhvienam/Siamionam. Adzin bližej da Mścisłava – u Mazałavie, druhi – u Sialcy. Abodva pakul u ruinach, choć mazałaŭskuju carkvu padnavili, pastavili rasiejskuju cybulinu na zvanicu. A voś šykoŭny kompleks bazylanaŭ u Sialcy – zakinuty. Tutejšy manastyr byŭ pastaŭleny ŭ honar śviatoha Anufryja. Pasielišča vakoł jaho zvałosia Anufryjevym. Ale ciapier heta ŭsio – vioska Sialec, na šašy Mścisłaŭ–Kryčaŭ. Adnak u niadzielu dabracca tudy taksama nia prosta...

Zajcy, nie bajučysia ludziej, pavolna pierachodziać šašu. Rychtyk jak kienhuru – spačatku mienšymi piarednimi łapami ŭprecca, paśla zadnija padciahnie. Siadzieć, azirniecca, pažuje travinku...

Zvanica saboru Śviatoha Anufryja bačna taksama zdalok. Jaje stromy, jak palec, abrys panuje nad vielizarnymi razłohami Saža. A zichotki załaty šar zvanicy nahadvaje, što niekali tut była śviatynia. Voś akurat tut i zhadaŭsia Karatkievičaŭ patas:«O, dziŭnaja i praź mieru niebam pryŭkrašanaja mścisłaŭskaja ziamla! Z dalokimi zvanicami i zvonam kałasoŭ, sa śvietłymi rekami i śvietłymi ludźmi, z haračym błakitam uletku i blakła-šafranavym, z pałosami koleru pruskaha błakitu, zachodam uzimku. Z trapiatkimi i šaŭkovymi biarozavymi hajami – i pachmurnym zaśniežanym jałovym lesam, nad jakim bieznadziejna źmiryłasia hłuchoje nieba».

Paŭsiul na Mścisłaŭščynie ŭražvaje čyścinia, hetak nieŭłaścivaja postsavieckaj kałhasnaj vioscy. I dabraviejnaść pierad ruinami, kurhanami, śviatyniami. Voś i tut, u Anufryjevie, choć dvary, chlavy j haražy ščylna atačyli askabałki kolišniaha klaštaru, niama adčuvańnia brydoty zapuścieńnia. Na śviatych ścienach niama pachabnych hrafici, niama kamunalnaha chłudu. «Škada! – kaža haspadynia chaty z-pad samaha saboru Śviatoha Anufryja. – Navukoŭcy, turysty pryjaždžajuć, bačać, što pryhažość hibieje. Ale ž my sami tut rady nie damo. Treba było b, kab dziaržava paspryjała tut».

Sprabujučy vybrać lepšuju kropku dla fota, zajšoŭ až da Staroha Saža, što ŭ hetym miescy sprastavali, kab łaćviej było chadzić baržam. Raj dla naturalistaŭ – astravy, starycy, nieprałaznyja chmyźniaki j les – hłuchim muram... Na druhim bierazie – Rasieja. Ni mastoŭ, ni prykmietaŭ jakoha žyćcia. Adsiul raźlahajecca samaja vialikaja ŭ śviecie kraina da Cichaha akijanu. Stanovicca niaŭtulna ad hetaha zachaplalnaha faktu.

Śviatyni j zajcy

Kabieta z Anufryjeva maje racyju. Bieź dziaržavy, biez nacyjanalnaha intaresu hety akrajec našaje cyvilizacyi nie źbierahčy. Jon puścieŭ nie za adzin dzień. Pavodle historykaŭ, na pačatku XVII stahodździa ŭ Amścisłavie žyło blizu 30 tysiačaŭ čałaviek. Rasiejskaja navała źniščyła hety kraj u časie jahonaha najvyšejšaha roskvitu. U niekatorych aktach havorycca pra piatnaccać tysiačaŭ achviaraŭ: «Trubieckoj s tovariŝi horod Mstisłavl vział i vysiek i vyžieh, a pobił v niem bolšie piati na diesiati tysieč...»

Naprykancy XIX stahodździa ŭ Amścisłavie žyło 5076 žydoŭ z 8514 miaščanaŭ. Tutaka było 10 synahoh. Historyja amścisłaŭskaha habrejstva nijak nia mienšaja za ichnuju historyju vilenskuju. Ale adnaho dnia, 15 kastryčnika 1941 hodu, u horadzie było zabita za raz 1300 habrejaŭ. Pra heta i pra šmat što jašče siońnia ŭ Amścisłavie zhadvać «nie pryniata».

A siońnia ŭ hetym horadzie žyvie krychu mieniej za 10 tysiačaŭ čałaviek. Kali demahrafičnaja sytuacyja nia źmienicca rezka (a adkul joj źmianicca?), to jašče praz paru dziasiatkaŭ hadoŭ takoha kiravańnia na Mścisłaŭščynie budzie bolej zajcoŭ, čym ludziej. Zaśmiečanyja zamkavyja vały, kučy chłudu na miescach nacystoŭkich rasstrełaŭ, niedaviedzienaja restaŭracyja vydatnych pomnikaŭ; navat da siońnia, jak u pazaminułym stahodździ, paŭhoradu nia maje ani bruku, ani asfaltu. Choć akurat asfaltavy zavod u rajonie jość!

Ale ŭnikalny šaniec pieraŭtvaryć hety niepaŭtorny kraj, absalutna ekalahična čysty, z vybitnymi pomnikami staraśvieččyny, u centar turyzmu jašče jość. Niesamavityja harystyja krajavidy niby naŭmysna stvoranyja dla amataraŭ zimovych zabavak. Na ščaście, za savieckim časam tut mała što paniaviečyli. Charašyni tut stolki, što až zajmaje duch. I bieź piarečańniaŭ zhadžajeśsia j z fantazioram Uładzimieram Karatkievičam, čyja maci była adsiul rodam, i z Arkadziem Kulašovym, jaki tut vučyŭsia. Čystyja krynicy, lehiendarnyja kurhany, koniehadoŭla słavutych na ŭvieś śviet amścisłaŭskich vołataŭ-ciažkavozaŭ... Nu i štohadovy muzyčny fest imia Mikałaja Čurkina, što maje tut adbycca na nastupnym tydni. Čym nie nahoda naviedać kraj vialikich našych śviatyniaŭ i niepužanych zajcoŭ?

Siarhiej Chareŭski

Zdymki Vieraniki Dziadok

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0