"U BETLEJEMIE, UBOHIM DOMIE…"

U tuju noč, jakaja šče nia viedała, što jana śviataja,

ni liśliŭcy,

ni padlizy,

ni kandydaty ŭ sanoŭniki,

ni słužboŭcy,

ni sprytniuhi,

ni hanarliŭcy, jakija "byli tam pieršyja",

ni repartery z telenavinaŭ, ni žurnalisty,

ale najbližejšyja,

zaŭsiody rodnyja,

niepiśmiennyja ź vialikim sercam

i tyja cary, što šukajuć,

biehli stryvožanyja -

ci nie prastudziŭsia Jon,

ci zorka Jaho nie spałochała zblizku,

ci suchija ŭ Jaho pialuški,

ci nie achryp Jon pad pieknyja śpievy anioła,

ci nia kołka Jamu na sienie,

ci asioł nia bryknuŭ svajho bolšaha brata -

pavažnaha vała.

Pakul razumniki aburalisia,

usiomahutny Boh staŭ čałaviečym dziciem

i biazradna vyciahnuŭ ruki,

a śviet nie pierakuliŭsia,

tolki - zhorbleny - uśmichnuŭsia

i pačaŭ vyprostvać śpinu.

1970, 1995

PRA FIRANKI Ŭ STAJNI

Kab tady, u śviatuju noč,

kali śviaciła adna zrazumiełaja zorka,

jany pryjšli da Ciabie

ź vieraj, što treba ŭsio mieć, kab nie pierastać być,

bajučysia biezdapamožnaści Tvajho naradžeńnia,

moža, jany b ukryli Ciabie ciopłaju koŭdraj,

paviesili ŭ stajni firanki,

spravili śviatomu Jazepu palčatki, a lepiej - toŭstyja rukavicy,

praviali centralnaje aciapleńnie.

Samyja važnyja prasili b dla Ciabie ŭ žyłkantory

kvateru z vyhodami,

kab Ty nie tuliŭsia pa čužych kutach.

Skieptyki ŭbačyli b u hareźlivym vośliku

trajanskaha poni ź niačystym sumleńniem.

Samyja advažnyja pratestavali b, spasyłajučysia

na Deklaracyju pravoŭ čałavieka j hramadzianina

i ŭsie dekrety pra svabodu vieravyznańnia.

Paety b upryhožvali Betlejem liryčnymi vykrutasami,

mastaki mazali b załatym pendźlem.

U najlepšym vypadku Tabie malilisia b,

jak maleńkamu aliharchu,

jakoha naŭmysna pakłali tut na siena,

a ty tłumačyŭ by šyroka adkrytymi vačyma,

tulačysia ščakoju da zamierzłaj maci,

što Ty napraŭdu jość,

a tamu addaješ usio.

1969

NAŠTO ISNUJE RASTVO

Našto isnuje Rastvo?

Našto my ŭhladajemsia ŭ zorku na niebie?

Našto śpiavajem kaladki?

Na toje, kab vučycca Božaj lubovi,

Na toje, kab padavać adno adnamu ruki,

Na toje, kab uśmichacca adno adnamu,

Na toje, kab adno adnamu prabačać,

Kab nivodnaja čaraŭnica praz tryccać hadoŭ

nie zrabiłasia viedźmaj.

1973

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?