Heta dopis tre' było b dasłać u «Komsomolskuju pravdu» dy na tut.by... Piša Natałka Babina.

Zvarot lideraŭ niezaležnaha hramadstva z prośbaj padčas pierapisu nazyvać rodnaj i chatniaj movami biełaruskuju vyklikała nieadnaznačnuju reakcyju internet-supolnaści.

Na sajcie «Komsomolskoj pravdy v Biełarusi» i na forumach partału tut.by pieravažała pazycyja: «Jak? Nas zaklikajuć schłusić! Našaja rodnaja mova — rasijskaja, na joj my vučylisia havaryć, na joj my dumajem».

Pa niejkaj asacyjacyi ŭspomniłasia mocnaje ŭražańnie z hetaha leta.

Jak i kožny hod, na miesiac pryviezła dziaciej u rodnuju Zakazanku — maleniečkuju viosku na poŭdni Bieraściejščyny, dzie dasiul žyvie maja 93-hadovaja babula. (Mocna spadziajusia, hetyja pryjezdy dy kantakty z prababulaj pojduć im na karyść.)

Dyk voś, sioleta vyrašyła zvadzić siaredniuju Tomciu ŭ Pryłuki — susiedniuju viosku, viadomuju pa piśmovych dakumientach z 1631 hodu, kudy ja ŭ svoj čas chadziła ŭ škołu. I zvadziła. My prajšli hetyja dva kiłamietry lesam pa čyhuncy, prahulalisia pa školnym dvary, zajšli pad carkvu i ŭ sielskuju kramu. I NIDZIE nie čuli toj movy, jakaja tut była ADZINAJ 36 hadoŭ tamu, kali ja pajšła ŭ pieršy kłas. Dzieci na vulicy, nastaŭnica ŭ škole, pradavačka ŭ kramie, pop la carkvy — usie havaryli pa-rasijsku.

A 36 hadoŭ tamu, kali mnie było siem hod, mianie śpiecyjalna vyvučyli rasijskaj movie, bo ŭsie havaryli pa-ukrainsku, a vyklučna rasijskija škoły byli navokał...

Boža moj, ja pamiataju tyja razmovy adnaviaskoŭcaŭ, babinych siabroŭ & kankurentaŭ, jakija vialisia pry mnie ŭ peŭnaści, što ja, siamihadovaje dziaŭčo, mała što zrazumieju: pra toje, što «Ameryka nam dapamoža» (dzied Michal), što «jak čałaviek pamre, to kutki taki pustyi!» (baba Volha)...

Usie jany ciapier na mohiłkach. My z Tomciaj zajšli na hetyja lasnyja mohiłki na zvarotnym šlachu — da Michala, Volhi, Vasila-Bazyla... I – voś dziva! – u zvyčajny budni letni dzień sustreli tut troch ciotačak z Pryłuk, jakija, niezaležna adna ad adnoj, pryjšli naviedać rodnyja mahiłki. I — voś jašče dziva! — havaryli jany tolki PA-NAŠAMU i absalutna niazmušana. I my parazmaŭlali pad mahilnymi chvojami sumnyja razmovy.

Voś dzie zaraz miesca rodnaj movy: na mohiłkach.

Kali my zTomaj vyjšli z mohiłak i starym chutarskim lesam nakiravalisia damoŭ, u Zakazanku, jana była vielmi zadumiennaj i raptam raspłakałasia: «Mama! Usie pamirajuć, značyć, i ty pamreš?!»

Maja dziaŭčynka raście i ŭśviedamlaje ŭsio bolš. Heta dobra, tak? Ale ja radujusia, što pakul jana jašče nie ŭśviadomiła, što i jana sama kaliści pamre...

Kožny pamre. Što b tam nie kazali ateisty, pafihisty i biźniesmieny, jakim nie da movy, kožny stanie pierad Boham. Navat kali Boh — heta nie Boh. Kožny sustreniecca sa svaim minułym i sa svaimi prodkami. Jak vy budziecie ź imi razmaŭlać? Pa-rasijsku? Pasprabujcie. Ale vas nie zrazumiejuć.

Kali Boh davaŭ ludziam na hetaj ziamli takuju movu, jon ža mieŭ niejkija padstavy na heta? Jon ža niešta płanavaŭ dla ich? Čamu vy idziacio nasupierak jaho płanam? Ci nie zanadta heta śmieła?

Vy dumajecie pa-rasijsku i vyvučyli rasijskuju bieź śpiecyjalnaha navučańnia. Kali vašaja babula, stojačy adziasnuju Boha, spytaje vas: navošta i čamu? — što vy joj adkažacie?

Ale navošta ja pytajusia pra heta ŭ čytačoŭ «Našaj Nivy»? Heta tre' było b dasłać u «Komsomolskuju pravdu» dy na tut.by.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?