Siońnia na Paŭnočnych mohiłkach Minsku pachavali Barysa Stralcova — znakavuju asobu dla mnohich pakaleńniaŭ žurnalistaŭ.

Prafiesar, doktar fiłałahičnych navuk, aŭtar dziesiatkaŭ aryhinalnych knih i padručnikaŭ, Barys Vasiljevič zastaŭsia ŭ pamiaci kolišnich studentaŭ i kalehaŭ‑vykładčykaŭ čałaviekam intelihientnym i addanym svajoj spravie. U roznastylovych srodkach masavaj infarmacyi ŭ Biełarusi i za jaje miežami pracujuć, bieź pierabolšańnia, tysiačy jahonych vučniaŭ.

U budynku fakulteta žurnalistyki Biełdziaržuniviersitetu na vulicy Kalvaryjskaj u Minsku, pieranazvanaha paśla navasiella ŭ Instytut žurnalistyki, u faje ŭstalavany partret Barys Stralcova. Tut ža — žyvyja kvietki; na arkušach kalehi i studenty pišuć dobryja słovy pra lehiendu žurfaku.

Staršy vykładčyk kafiedry pieryjadyčnaha druku Ihar Čartkoŭ amal 10 hadoŭ adpracavaŭ pobač z Barysam Vasiljevičam. Jon kaža, što roźnica ŭ 40 hadoŭ pamiž imi była čysta ŭmoŭnaj:

«Vielmi adukavany, vielmi ščyry, vielmi samakrytyčny. Čałaviek, jaki zaŭsiody moža pryjści na dapamohu. Asabliva maładym śpiecyjalistam, jakija tolki‑tolki prychodziać i pačynajuć šlach u piedahahičnaj dziejnaści, u žurnalistycy. Vielmi kampaniejski, bieskanfliktny, ale razam z tym — patrabavalny da viedaŭ. Nikoli ad jaho nie pačuŭ padvyšanaha tonu.
Vydatny navukoviec, vydaŭ šmat litaratury — aryhinalnaj, našaj biełaruskaj škoły žurnalistyki, jakaja zaŭsiody była ŭ jakaści apanienta da toj ža picierskaj ci maskoŭskaj škoły. Jon uvohule adzin sa stvaralnikaŭ biełaruskaj škoły žurnalistyki. Pieradusim viadomaja jahonaja teoryja žanraŭ, dzie jon raspracavaŭ normy, pavodle jakich treba stvarać žurnaliscki tvor. Vielmi dobry narysist, piśmieńnik. Uvohule čałaviek raznapłanavy, ulubleny ŭ svaju pracu, i, kaniečnie ž, jon byŭ ulubleny ŭ žyćcio».

Vykładčyckaj spravie Barys Stralcoŭ addaŭ roŭna čatyry dziesiatki hadoŭ žyćcia, upieršyniu źjaviŭšysia na žurfaku BDU ŭ 1969 hodzie. Uvohule fakultet žurnalistyki zaŭsiody byŭ adnym z samych niešmatlikich va ŭniviersitecie, tamu supracoŭniki ŭsich kafiedraŭ blizka viedali adzin adnaho, razam źbiralisia na abmierkavańnie nadzionnych pytańniaŭ. Uzhadvaje byłaja vykładčyca kafiedry telebačańnia i radyjoviaščańnia BDU Ludmiła Šyłava:

«Ja kali pačynała, jaho na fakultecie jašče nie było, jon pryjšoŭ krychu paźniej, na miažy 1960—70‑ch. Źjaviŭsia ŭ nas aśpirantam, hetki — jak skazać — prastavaty. Nu, jak usie hazietčyki. Ale potym staŭ vielmi hruntoŭnym, tearetykam, raspracoŭnikam novych mietodyk. Uvohule akazaŭsia čałaviek vielmi hłybokaj unutranaj kultury.

Nikoli ni z kim nie zadziraŭsia, adzinaje, što ŭ svoj čas krychu vypivaŭ — moža, tolki takaja zahana. Ale vielmi mnohija sprečnyja rečy na fakultecie zhładžvaŭ, što mnie zaŭsiody padabałasia. Z žančynami, treba skazać, nadzvyčaj dobra ładziŭ, akazvaŭ znaki ŭvahi, žančyn vielmi pavažaŭ.
Žonka ŭ jaho, darečy, našmat raniej pamierła… Nu, i skazać, što byŭ tolki praktyk, taksama nielha, pakolki jon vielmi mocna vyras i ŭ tearetyčnym sensie. Što tut kazać? Kaniečnie, adzin z najbolš značnych ludziej u žurnalistycy; vielmi cikavy, dobry litaratar, vykładčyk dobrasumlenny. Amal usia sučasnaja biełaruskaja žurnalistyka ŭ asnovie svajoj maje padručniki Barysa Vasiljeviča Stralcova».

Apošnim časam Barys Stralcoŭ vykładaŭ žurnalistyku ŭ niedziaržaŭnym Instytucie parłamientaryzmu i pradprymalnictva — dla 83‑hadovaha admysłoŭca hrafik pracy tut byŭ hnutčejšy i nie taki ščylny, jak u BDU. A ŭvohule pracoŭnuju bijahrafiju pačynaŭ žurnalistam — bolš za 20 hadoŭ adpracavaŭ u hazietach «Savieckaja Radzima», «Čyrvonaja źmiena», «Źviazda».

Naturalna, što roskvit piedahahičnaha talentu Stralcova prypaŭ na saviecki čas. Ciapier jahonyja metodyki šmat u čym sastareli i naŭrad ci aktualnyja ŭ dziejnaści sučasnaha žurnalista.
Ale, jak kaža kolišni student Barysa Stralcova, a ciapier niezaležny žurnalist Alaksandar Koktyš, asobnyja elementy zanatavanych lekcyj buduć zapatrabavanyja jašče doŭha:

«Jak były student Stralcova, jak kaleha pa «Źviaździe», choć razam pracavać i nie ŭdałosia, mahu skazać: jahonyja lekcyi amal što nie prahulvali, na ich asabliva nie paziachali, a samoha vykładčyka nie ŭznaharodžvali kryŭdnymi mianuškami. Była zacikaŭlenaść na fonie ahulnaj šeraści i, što nazyvajecca, dubovych padychodaŭ da adukacyi. Stralcoŭ ža ŭsprymaŭsia niečym novym, navat madernovym u žurnalistycy. Nie skazaŭ by, što byli niejkija revalucyjnyja praryvy, asabliva z hledzišča siońniašniaha dnia, ale było, pa‑pieršaje, cikava, pa‑druhoje, karysna, a pa‑treciaje, u niejkim vyhladzie ŭsio heta zachavałasia. Kaniečnie, nielha skazać, što vypracavanuju 40, 20 hadoŭ tamu škołu žurnalistyki Stralcova my jak estafietnuju pałačku niasiem i dalej. Ale padychody, jakija zaklučajucca ŭ peŭnaj ščyraści žurnalisckaj — kali ŭžo pisać, dyk ad dušy, kali kamientary, to daścipnyja, žyvyja i ŭ temu, — to bok elemienty ščyraj stralcoŭskaj škoły — zachavalisia».

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?