Mnie daviałosia, chaj i niadoŭha, pakaštavać chleba viaskovaha nastaŭnika. Ale syšoŭ nie praź «ciažkaści i małaapłatnaść» (bolš nastaŭnika ŭ vioscy nichto nie atrymlivaje), a praź dziaŭbańnie pa linii BRSM, saviecki naftalin u školnych ścienach, samadurstva kiraŭnictva. Choć ja nie adkidvaju mahčymaści, što pry ŭstalavańni narmalnaha dziaržaŭnaha ładu znoŭ viarnusia ŭ škołu, dzie budu zajmacca vykładańniem svajho pradmietu, a nie verboŭkaj dzietak u BRSM.
Ale vierniemsia da seksu. Sapraŭdy, suprać pryrody nie papreš. Ale, jak kaža filozaf Piotra Rudkoŭski, «učałaviečańnie» seksu moža adbycca tolki praz kachańnie, a jano ŭ ciapierašnich padletkaŭ zakinuta niekudy na peryferyju śviadomaści. U inšym vypadku seks nabyvaje žyviolny charaktar. I takoje stanovišča nia tolki z seksam. Idzie poŭnaja dehradacyja ŭsiaho viaskovaha hramadztva. U hazecie «Borisovskije novosti» štonumar drukujecca «Kryminalnaja chronika» pa źviestkach RUUS. Vałasy ŭstajuć starčma: syn reža baćku, 16-hadovy dziaciuk zabivaje pensijanera. Nia dumaju, što na Śvietłahorščynie spravy lepšyja.
Sp.Busieł, pierakanany, što vy sami dobra bačyli, dla jakoj kolkaści tynejdžaraŭ byŭ pałamany los praz rańnija pałavyja suviazi. Adna adnaklaśnica ŭ 20 hadoŭ zastałasia ŭdavoj ź dziciem na rukach, dźvie inšyja źjechali zarablać svaim ciełam u Tureččynu. I tak možna doŭžyć i doŭžyć. Dyk, moža, treba spynicca? A nie chavać svaju hałavu ŭ piasok, by toj straŭs. Prablema nie nadumanaja.
