Łukašenka ź Jarmošynaj mohuć jašče paškadavać, što namiecili prezidenckija vybary na razhar nastupnaj zimy.

Z adnaho boku, marazy, kaniečnie, dobry srodak suprać amataraŭ ładzić majdany. Ale raptam padkładzie śvińniu jakaja-niebudź čarhovaja epidemija z žyviolnaj pysaj?

Śviny hryp užo siońnia staŭ palityčnym fienomienam. Tak, na Ukrainie epidemiju adrazu pieratvaryli ŭ instrumient pieradvybarnaj baraćby. Ale fakt i toje, što Kijeŭ biez vahańniaŭ, apieratyŭna źviarnuŭsia pa mižnarodnuju humanitarnuju dapamohu. Polšča adrazu adreahavała, premjer Tusk abiacaje padtrymku ad imia nie tolki Varšavy, ale i Brusiela. Užo šluć leki ukraincam inšyja krainy Jeŭraźviazu.

Ad epidemii nie zastrachavana nivodnaja kraina, jak dyktatura, hetak i stałaja demakratyja. Bahatyja taksama płačuć. Dekłaracyjaj ad 26 kastryčnika Abama asabista abvieściŭ śviny hryp ahulnanacyjanalnym biedstvam.

Zaŭvažcie: i samaja mahutnaja dziaržava śvietu nie saromiejecca pryznacca: tak, u nas biedstva, navała, jakoj ciažka dać rady!

Biełaruskaje ž načalstva najpierš zakłapočana, kab nie pachisnułasia sakralnaja, mifałahizavanaja, pieratvoranaja ŭ ideałahičny fietyš stabilnaść.

Adsiul ŭsie hetyja padpiski ab nierazhałošvańni dla daktaroŭ, ckavańnie presy, niaŭciamny pyk-myk słužbovych asob, jakija pryvučany rapartavać pierad Samim (pryčym padavać usio ŭ ažury), ale nie ŭmiejuć ładzić dyjałoh z hramadoj.

Našy apazicyjnyja partyi hetym razam zreahavali chutka: zapatrabavali adstaŭki ministra achovy zdaroŭja, rubam pastavili pytańnie pra śvinski padychod uładaŭ da infarmavańnia nasielnictva pra epidemijałahičnuju abstanoŭku. Ale ž chto pačuje kamaryny zvon z palityčnaha andehraundu? Uładnaja manapolija na miedyjnuju śfieru hłušyć lubuju krytyku.

Asobnaje pytańnie, čamu ŭ krainie raskošnych ladovych pałacaŭ tak słaba ź pihułkami dy marlevymi paviazkami, a sistema achovy zdaroŭja nahladna ilustruje ŭ hetyja dni prymaŭku “dzie tonka, tam i rviecca”. Kaniečnie, pry takoj panicy nijakich farmaceŭtyčnych zapasaŭ nie chapiła b. Ale davajcie raźbiracca dalej: čamu narod panikuje?

Narod pamiataje Čarnobyl, devalvacyju dy inšyja fors-mažory, kali ŭłada elemientarna pudryła mazhi, a potym heta vyłaziła bokam.

Ciapier hałoŭny paprok — navat nie za toje, što lekaŭ dy špitalnych łožkaŭ mała. Fanatyčnaja viera našaha ludu ŭ tabletku — heta asobnaja tema. Aburaje nievykaranialny refleks viarchoŭ: najpierš rabić dobruju minu.

Zaraz spachapilisia: šyła ŭ miachu nie ŭtoiš, treba niešta kazać ludziam. Adnak dziejačy Minzdaroŭja dy inšyja słužbovyja asoby vyhladajuć, miakka kažučy, niepierakanaŭča. Efiekt ad ich rytoryki: usio pad kantrolem, vinavaty žurnalisty i h.d. — advarotny. Zajava čynoŭnicy Mininfarmacyi, vytrymanaja ŭ saŭkovaj stylistycy (lejtmatyŭ — “priesiekať popytki diezinformirovať”), tolki dyskredytuje ŭładu. Narod usprymaje takija vokryki adnaznačna: ad nas chočuć utoić praŭdu!

Aparat ułady elemientarna nie navučany kulturna i pierakanaŭča razmaŭlać z hramadstvam (i navat nie dahaniaje, što heta adna z hałoŭnych funkcyj, abaviazak). Jon moža ci hruzić prapahandaj, ci pałochać karami. Ale tut nie toj vypadak, kab pavyšać hołas.

Heta suprać kupki apazicyjanieraŭ možna ładzić mačyłava na fonie tatalnaj apatyi. Nastup ža śvinoha hrypu palityzavaŭ mienavita abyvatalskuju masu.

U špitalach, aptečnych čerhach beściać načalstva chatnija haspadyni, zakłapočanyja matulki, piensijaniery dy inšyja pradstaŭniki “ćviordaha elektaratu”. Strach za žyćcio — najmahutniejšy čyńnik palityzacyi. Užo tut chłuśniu i zamoŭčvańnie abyvatal nie daruje.

Narod pamiataje, jak dniami Łukašenka davaŭ dychtu za admoŭnaje salda dy padobnyja nie nadta zrazumiełyja makraekanamičnyja rečy. Masavaja śviadomaść (na ščaście kiroŭnych viarchoŭ!) marudna asensoŭvaje suviaź miž makraekanomikaj i ŭłasnym kašalkom. A voś u situacyi z nastupam demanizavanaha virusu elektarat imhnienna vystaŭlaje rachunak niepasredna vysokamu načalstvu: čamu naviersie nie pakłapacilisia? Hałoŭny načalnik sam hadavaŭ hetyja mistyčnyja spadzievy na mudraha cara, hety ahresiŭny paternalizm, ubivajučy ŭ hałovy, što ad jaho ŭ hetaj krainie zaležyć usio. Čamu ž jon maŭčyć zaraz? — dumaje prosty lud.

Pa łohicy rečaŭ Łukašenka musić jak maha chutčej sklikać niejkuju ekstrannuju naradu i dać razhon čarhovaj hrupie padnačalenych “łajdakoŭ”. Mahčyma, tak i adbudziecca. Pijaraŭski śpiektakl dapamoža vypuścić paru. Dy i sama hrypoznaja navała niekali ž projdzie, ažyjataž spadzie.

Ale śviny hryp — heta pryvatny vypadak. Heta ŭzor, ilustracyja niečakanaha dla ŭładaŭ vykliku. Dla savieckaha kiraŭnictva takim vyklikam staŭ Čarnobyl — i navat pierabudoŭščyk Harbačoŭ test na hałosnaść tady pravaliŭ.

Dla Biełarusi Łukašenkavaj epochi vyklikami stali ŭžo, u pryvatnaści, vybuch la steły, finansavy kryzis, devalvacyja, panika ŭ źviazku z nastupam novaha virusu — i hety śpis, na žal, nie kančatkovy.

Padobnyja vykliki buduć nakočvacca raz-poraz. Ad ich nie zastrachavana nivodnaja kraina ŭ našym niedaskanałym, vybuchova-technałahičnym i ŭsio bolej źnitavanym śviecie. Ale ŭ ajčynnaj situacyi my kožny raz bačym jašče i anachranizm sistemy, zaryjentavanaj na prapahandysckuju tuftu pra nieparušnuju stabilnaść.

Miž tym hałoŭnym, tatalnym vyklikam stanovicca, niezaležna ad usiakich epidemij, impieratyŭ madernizacyi krainy.

Tady, miž inšym, budzie bolej i lekaŭ, i dobrych špitaloŭ, i dyjahnastyčnaj aparatury.

Impieratyŭ madernizacyi nibyta razumieje ŭžo i ŭłada. Ale jana nie choča mianiać praviły hulni i tamu niepaźbiežna apynajecca ŭ pastcy saŭkovaj madeli. Maŭlaŭ, u nas, pry mudrym kiraŭnictvie, takoha žachu (kryzisu, niehatoŭnaści da epidemii — patrebnaje padkreślić) nie moža być pavodle aznačeńnia! Chto plavuzhaje — vorahi. Presie: maŭčać, pakul zuby tyrčać! I dalej ŭ takim voś duchu.

Kiroŭnaja viarchoŭka spatykajecca, tarmozić, niedaravalna spaźniajecca i robić nieadekvatnyja kroki ŭ kožnaj niestandartnaj situacyi, pry kožnym fors-mažory. I heta zakanamierna.

Niama paŭnavartasnaha naboru halinaŭ ułady, jakija b pierakryžavana sačyli adna za adnoj. Niama hramadskaha kantrolu nad dziaržaŭnym aparatam, što pieraškadžała b utojvać infarmacyju. Niama narmalnaj miedyjaśfiery, jakaja b vyśviečvała masštab prablemy biez ahladki na puhu.

Vysnova lažyć na pavierchni. Chranična chvoraja sistema. Dyjahnaz — patałahičnaja chłuślivaść. Usio zapuščana. I hałoŭnaje — lačycca nie choča!

Alaksandr Kłaskoŭski.

Publikacyi pa temie: śviny hryp, prablema infarmavańnia, panika, reakcyja ŭładaŭ.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0