Mnie ŭžo davodziłasia niejak vykazvać hetuju dumku: Eŭropie chočacca być "trošački ciažarnaj" biełaruskim pytańniem. I voś vam śviežaje paćvierdžańnie.

Siabry Eŭraźviazu, piša EUobserver, adkłali na śviatoje nikoli planavanaje ŭviadzieńnie handlovych mini-sankcyjaŭ suprać Biełarusi. Vydańnie davodzić (darečy, pierakład artykułu voś tut), što mierkavany vizyt vice-premjera Kabiakova ŭ štab-kvarteru Mižnarodnaj arhanizacyi pracy — tolki zručnaja padstava, kab adkłaści niepryjemnaje dla Bruselu pytańnie ŭ doŭhuju skryniu.

Zrazumieła, u Eŭraźviazie nie takija naiŭnyja, kab spadziavacca, što zaraz aficyjny Miensk, napałochany pahrozaj skasavańnia handlovych preferencyjaŭ, stvoryć u krainie demakratyčny raj. I ŭ pryvatnaści — ciapličnyja ŭmovy dla dzikarosłych, to bok nie padnačalenych sp.Koziku, prafźviazaŭ. A jak ža, zaraz razhoniacca!

Ale hulnia vyhadnaja abodvum bakam. Bo ŭ vypadku abvastreńnia Brusel mieŭ by vialiki hałaŭny bol u źviazku z pazycyjaj Vilni, Ryhi, Varšavy dy... Rymu, prymknułaha da ich — chto b moh padumać! — na hlebie abutkovych intaresaŭ.

"Na 99% upeŭnieny, što admiena hałasavańnia ŭ pytańni sankcyjaŭ vyklikanaja prablemami ŭnutry samoha Eŭraźviazu, — tak prakamentavaŭ mnie sytuacyju mienski palitolah Andrej Fiodaraŭ. — Vizyt Kabiakova — tolki padstava".

Razam z tym, zaznačaje sp.Fiodaraŭ, pa-svojmu možna zrazumieć tych samych palakaŭ ci litoŭcaŭ. Biełaruski tranzyt farmuje kali i nia tryccać adsotkaŭ, jak hiperbalična kaža naša kiraŭnictva, to, va ŭsiakim razie, adčuvalnuju dolu litoŭskaha biudžetu. Łatvija i Polšča taksama mocna zaviazanyja na handal ź našaj krainaj. Našto niejki biznesoviec-letuvis budzie achviaravać svaimi prybytkami dziela pryvidnaj pieramohi demakratyi ŭ Biełarusi? Tym bolej kali bačna niaŭzbrojenym vokam, što tutejšy paspality lud nakont hetaj demakratyi i nia čuchajecca!

Inšaja reč, zhadžajecca moj surazmoŭca, što Eŭraźviaz nia musić hruntavacca tolki na prahmatyčnych čyńnikach. Inačaj atrymlivajecca, što tam taksama spaviadajuć padvojnyja standarty. Hučna patrabujuć ad biełaruskaha režymu prytrymlivacca cyvilizavanych pryncypaŭ — i razam z tym, miakka kažučy, nia nadta ščyrujuć, kab damahčysia vykanańnia svaich patrabavańniaŭ. Bo les siakuć — treski laciać, u tym liku i ŭ bok Eŭropy.

Nie sakret, što i sami žychary abjadnanaj Eŭropy aburajucca (sa svajoj zvanicy, naturalna) ehaizmam bruselskaj biurakratyi. Dadam ad siabie: kali traplaješ u labirynty Eŭrakamisii, u jaje specstałoŭki z sotniami synchronna pracujučych skivicami klerkaŭ (košty stravaŭ, darečy, symbaličnyja, jak niekali było ŭ karmuškach dla funkcyjaneraŭ KPSS), — to ŭžo nie ździŭlajeśsia, čamu tak mlava kruciacca šaścierni eŭraźviazaŭskaj mašyny. I čamu hetaja cyklapičnaja struktura zacyklenaja na svaich unutranych intaresach. Biurakratyja zaŭždy i ŭsiudy isnuje pavodle ŭłasnych zakonaŭ.

Što ž da biełaruskaha pytańnia, to kolki b ni hieneravali idejaŭ nacisku na "apošniuju dyktaturu" pałymianyja eŭradeputaty kštałtu palaka Anyškieviča, usio heta zbolšaha hruźnie ŭ bałocie vykanaŭčych strukturaŭ. Čynoŭniki zdolnyja pieratvaryć u parodyju lubuju zadumu (addaŭšy, naprykład, hrošy dziela pieradavańnia na Biełaruś telekanału RTVI). Chvost krucić sabakam!

Zrešty ž, kaleha Fiodaraŭ maje racyju: kali tutejšy paspality lud śpić, dyk dziŭna było b čakać impetu ad zahruzłaj va ŭnutranych prablemach i razam z tym inertna-sytaj Eŭropy. Aha, zaraz vam tut vysadzicca desant bruselskich čynoŭnikaŭ — kłaścisia kaśćmi za demakratyju.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?