Rasieja śviatkuje 4 listapada Dzień nacyjanalnaha adzinstva – dzień vyzvaleńnia Maskvy ŭ 1612 hodzie. Našy prodki bačyli tyja padziei z-za inšaha boku kramloŭskaha muru. Adnym ź ich byŭ Samuił Maskievič ź miastečka Servač pad Navahradkam. Z 21 hodu – prafesijny vajaka. U 1609 hodu naniaŭsia dobraachvotnikam u vojska Rečy Paspalitaj, što vypraviłasia na Maskvu... Piša Alaksiej Baciukoŭ.

4 listapada naš uschodni susied adznačaćmie Dzień nacyjanalnaha adzinstva – u honar paŭstańnia Minina j Pažarskaha, što pakłała kaniec Smutnamu času ŭ maskoŭskaj dziaržavie ŭ pačatku XVII st. i t.zv. «polskaj intervencyi». Vobrazy hałoŭnych maskoŭskich paŭstancaŭ, zabranzaviełyja na Krasnaj płoščy Kramla, apietyja aryjami j dziciačymi vieršykami «Susanin-hieroj», praz žyvučuju rasiejskuju imperska-savieckuju spadčynu dahetul składajuć vyrazny emacyjny kantekst, praź jaki bolšaść biełarusaŭ usprymaje padziei hetaj historyi. Niekatoryja – zhadvajučy, što zaviedzienyja ŭ bałoty palaki byli nia tolki palakami. Ale pakul vyprava šlachty Rečy Paspalitaj na zavajavańnie maskoŭskaha stalca nie atrymała ŭ našaj nacyjanalnaj histaryjahrafii istotnaj uvahi, tak i zastajecca hetaja nastalhija pa adekvatnaści ŭspryniaćcia abstraktnaj i najčaściej – biezemacyjnaj. Možna było b tradycyjna žalicca, što i tut dali machu litaratary, nie stvaryli hrandyjoznych u svajoj patryjatyčnaści tvoraŭ, ale pa-pieršaje, taja ž niachaj i słavutaja Kłušynskaja bitva – daloka nie adzinaja i nia pieršaja ŭ śpisie nieapiajanaj voinskaj słavy biełarusaŭ, a pa-druhoje... taki, ci blizki da takoha, tvor jość.

Maskoŭski pachod vačyma žaŭniera

Samuił Maskievič pachodziŭ ź biełaruskaha šlachieckaha rodu, ź miastečka Servač pad Navahradkam. Z 21 hodu – prafesijny vajaka, jak skazali b ciapier. Jon biŭsia pad Kokienhaŭzenam, vajavaŭ z paŭstancami padčas rokašu suprać karala, zatym u 1609 h. naniaŭsia valanteram u vojska Rečy Paspalitaj, što vypraviłasia stavić na čale Rasiejskaj dziaržavy syna Žyhimonta Vazy, karaleviča Ŭładzisłava. Dalej byli abłoha Smalensku, taja samaja Kłušynskaja bitva, uziaćcie Rosłava, pastoj u Maskvie, i, narešcie, viartańnie z maskoŭskaj avantury na Radzimu. Tut, u Navahradku, jon systematyzavaŭ svaje raniejšyja dziońniki, dapoŭniŭ ich memuarami, i vyjšaŭ znakamity ŭ vuzkich kołach «Dyjaryjuš Samuiła Maskieviča». Pavodle hetych natatak užo ciapier možna zdymać kino, što praŭda, nie na «Biełaruśfilmie» (nia tolki tamu, što ŭ ich dekaracyja zhareła).

Što bačyć žaŭnier na vajnie? Zusim nia toje, što prydvorny letapisiec. Tut paraza z prysmakam zdrady ci kuluarnaj hryźni nikoli nie adab'¬iecca pustaćvietam patetyki. Tut pieramoha na žyłach, kali adzin suprać piatnaccaci – heta ŭžo nie chvałaśpieŭ, heta dziakavańnie Bohu za cud. Niepieraduziataść – badaj najpryhažejšaja rysa «Dyjaryjušu».

Abłoha Smalensku. Maskievič u charuhvie kniazia Poryckaha, pad čałom hietmana Žałkieŭskaha. Abłoha ciažkaja, doŭhaja, nudnaja. Abstreły, padkopy, vyłazki. U adzin dzień, padkapaŭšy petardu pad bramu, napadniki ŭdała padarvali jaje, tak što varoty adčynilisia. Sotnia šlachty ŭvarvałasia ŭ horad, i ŭžo pačali maskoŭcy kidacca sa ścien krepaści, kab schavacca ŭ carkvie, ale «...z pryčyny biazładź¬dzia našaha i našych pamyłak nie błasłaviŭ Pan Boh hetaha mierapryjemstva». Za pieršaj sotniaj na šturm nie pajšoŭ nichto, bo «našyja načalniki, bajučysia raskryćcia svaich planaŭ i zdrady, nie papiaredzili ŭ svoj čas nikoha navat z tych pałkoŭnikaŭ, jakija kamandavali piachotaju. Kazali, što zdradziŭ vuhorac Marak, jaki byŭ kapitanam karaleŭskaj piachoty. Jon nie pajšoŭ u prałom ci tamu, što nia mieŭ duchu, ci to pa zhodzie z praciŭnikam». Abłoha praciahvałasia jašče amal dva hady.

A pakul što maskoŭski samadzieržac Vasil Šujski vystupaje z 35-tysiačnym vojskam, kab dapamahčy niedacisnutym smalanam. Z hetaha momantu karaleŭskaje vojska dzielicca napałam: adna pałova, razam z karalom i hietmanam, musić zastavacca pad Smalenskam, druhaja, składzienaja z najmitaŭ, – iści nasustrač Šujskamu. Čy nie nahoda dla raskołu? Bujnyja polskija mahnaty, pany Patockija, što pryviali 2000 vieršnikaŭ, nie žadajuć vystupać «u poli», bačačy chutkuju zdaču cytadeli i chočučy zapisać słavu za ŭziaćcie Smalensku na svajo imia. Hietman Žałkieŭski, «bačačy ich niaščyraść i viedajučy, jak nieabchodnaja hetaja aperacyja, nasupierak zvyčaju i prystojnaści» kidaje lahier, karala i kiruje svaju častku vojska nasustrač Šujskamu.

Pachołki zachapili horad

Usia dalejšaja aperacyja – čystaja avantura ad pačatku da kanca. Krychu bolej šaści tysiač šlachcicaŭ musili raźbić umacavanaje švedz¬kim korpusam vojska Šujskaha i zachapić Maskvu. Jak pierynu asmalić. Što kazać pra nastroi šlachty ŭ vojsku Rečy Paspalitaj, kali ich pachołki («pachołak» – zbrajanosiec, słuha), vypraŭlenyja sabrać pravijant pad Branskam, zaadno zavajoŭvajuć Rosłaŭ.

Častka maskoŭskaha vojska (Maskievič daje ličbu 8000, ale jana vidavočna pierabolšanaja) atajbavałasia na race Siež u čakańni asnoŭnych siłaŭ Šujskaha. Abkłaŭšy hetuju častku dźviuma rotami i kazakami, astatniaje svajo vojska polny hietman kiruje nasustrač Šujskamu, kab zaśpieć jaho źnianacku. 2500 vieršnikaŭ (Encyklapedyja historyi Biełarusi daje ličbu 6325) i 200 čałaviek piachoty, końnicy, niekalki lohkich harmat. 24 červienia 1610 hodu hety atrad prabirajecca ŭnačy praź les i niečakana apynajecca pierad praciŭnikam. Lahier Šujskaha zaśpiety źnianacku. Žułkieŭski padpalvaje susiedniuju viosku, kab dymam prychavać sapraŭdnuju kolkaść svaich vojaŭ, i zahadvaje trubić u truby, bić u bubny. Sajuznyja z maskoŭcami švedy vystupajuć nasustrač, vojska Šujskaha taksama.

«Pry našaj małalikaści žachliva było navat kinuć pozirk na hetu nieźličonuju proćmu voraha», – kakietničaje aŭtar dziońnika, i na staronkach zakipaje boj. «Niachaj pra hetu bitvu apaviadaje bolš padrabiazna toj, chto tolki dziviŭsia na jaje, a mnie ciažka było, i huby pierasychali». Nie, tut jon iznoŭ kakietničaje. A, voś «Ad zołku letniaha dnia i da abiedu hadzin piać» roty, «jakim pa vosiem abo dziesiać razoŭ davodziłasia sadzicca na koniej i vychodzić na boj», biezvynikova taŭkucca pa poli, trymajučy praciŭnika, ale nie źminajučy jaho. Pastupova prychodzić aćvierazieńnie – ich mała, jany na čužoj ziamli, i na litaść raźličvać užo nie prychodzicca. Da taho ž «u nas va ŭsim [uzbrajeńni] była niastača, a ŭ jaho [praciŭnika] pavialičvałasia i siła, i badzioraść. Niahledziačy na heta, našyja voiny pa zvyčai kidajucca z charuhvami na pieradavyja šarenhi niepryjaciela z kličam: da boju, da boju! Ale marna. Niama ni sił, ni ryštunku. Navat nia bačna ni pałkoŭnikaŭ, ni rotmistraŭ. Adnak my ŭstupajem u bitvu i źmiešvajemsia, jak u viry, ale heta nam mała čaho daje: vorah užo bačyć našuju słabaść».

Pieramohu ŭ hetaj bitvie šlachciukam prynieśli sami maskoŭcy. Dva adździeły ich rajtaraŭ pierajšli ŭ kantranastup. Adzin streliŭ i pačaŭ viartacca pad abaronu svajho vojska, druhi staŭ nabližacca, kab dać svoj załp. Voś u hety momant ci to razdražnionyja dziorzkaściu voraha, ci to ź pierapudu šlachciuki iduć na novuju avanturu – nalatajuć na zaniatyja maneŭrami rajtarskija adździeły, źmiatajuć ich (tyja źmiatajucca na¬dzi¬va lohka, chvilina – i ŭsie pieršyja šerahi achoplivaje, chvalami razychodzicca panika), a za imi i astatniaje maskoŭskaje vojska.

Paśla hetaj bitvy švedzki korpus zdradžvaje Šujskamu, toj uciakaje ŭ Maskvu, nie spa¬dziejučysia na reštki svajoj armady, kab urešcie znajści tam manastva, śmierć i viečny supakoj.

Maskoŭski pastoj

Samuił Maskievič u składzie karaleŭskaha vojska jedzie ŭ Maskvu. Biaz strełaŭ, bitvaŭ stalica prymaje na pastoj žmieńku zavajoŭnikaŭ – tyja, kab nia kidałasia ŭ vočy ichnaja małalikaść, uvajšli «biaz ładu» i adrazu razbrylisia na pastoj.

Pastoj, rychtavany na miesiac, zaviaršyŭsia praz paŭtara hodu. Paźniej historyki napišuć, što zaviaršyć avanturu paspalitaj šlachty nia daŭ sam karol Žyhimont – schilajučysia da idei unii Rečy Paspalitaj z Rasiejaj, jon nie adpuściŭ svajho syna ŭ Maskvu prymać carski tytuł. Heta, a taksama naturalny narodny hnieŭ suprać svavolstvaŭ šlachty, padniało rasiejski lud na paŭstańnie i kančatkovaje vyhnańnie interventaŭ.

Pra svavolstvy šlachty Maskievič piša z ščyraj skruchaj, choć z časam, sa źmienaj nastroju ŭ paspalitym vojsku, skrucha minaje. «Dzikaść», hrubaść maskoŭskaha ludu šturchaje šlachtu na pieraasensavańnie ŭłasnych kaštoŭnaściaŭ, tak što narešcie ŭ dzikaj krainie im možna ŭsio toje ž, što dazvalajuć sabie tubylcy. Tak, kali pieršaha tavaryša-svavolnika šlachta karaje śmierciu za toje, što pjany stralaŭ pa pravasłaŭnych abrazach, to nastupnaha vyrašaje karać nie pavodle svaich zakonach, a pavodle miascovych. Zamiest śmierci za hvałt nad bajarskaj dačkoj niejkamu pachołku dajuć bizunoŭ. U vyniku zadavolenymi zastalisia i bajaryn, i pachołak. Što ciapier mahło strymać šlachciukoŭ ad hvałtu, vykradańnia žanok?

Ich noravy

Darečy, pra hrubaść. Maskievič nijak nia moža zrazumieć rasiejcaŭ, što praklinajuć i ździekujucca z svaich abrazoŭ za toje, što tyja nie ŭratavali ich ad rabavańnia ci zhuby žyvioły («my na vas molimsia, a vy!»). Jak nia zmoh jon zrazumieć Ivana Žachlivaha, jaki ŭ časie paśpiachovaj vajennaj kampanii abdorvaŭ smalenskuju carkvu Michaiła Archanioła, až zrabiŭ joj załaty kopuł, a ŭ časie niaŭdałaj – zahadaŭ abdzierci ź jejnych ścien usio načyńnie i skarby, a kopuł źnieści strełam z harmaty. Maskievič nie razumieje rasiejcaŭ naahuł, dla jaho heta inšaja kultura, pryčym inšaja da nieprystojnaści.

Nadta kamplimentarna dla maskoŭcaŭ pačatku XVII st. budzie hučać dumka, što tut, na staronkach «Dyjaryjušu» sustrakajucca roznyja cyvilizacyi. Praktyčna ŭ kožnym frahmencie ŭspaminaŭ pra maskoŭskaje «haściavańnie» Maskievič dazvalaje sabie svaju vysakarodnuju pahardu.

Jamu nie padabajecca maskoŭskaja ježa («akramia toj zdoby, što padobnaja na francuskuju»), jamu nie padabajecca, jak na bankiecie ich častavali miadami («za kožnym razam padavali roznyja, kab pakazać, jak bahata ŭ ich carstvie. Našy chacieli napicca i prasili padlivać, ale adnaho hatunku, adnak maskoŭcy rabili pa-svojmu»), jamu nie padabajucca zastolnyja zabavy – mała što tut nichto nia tančyć («ličać, što šanoŭnamu čałavieku nieprystojna tancavać»), dyk niama nijakaj muzyki (dziela ich, haściej, praŭda, zaprašali lirnikaŭ, ale što tam za muzyka – trymcieńnie na adnoj nocie), a ŭvieś adpačynak – heta skoki błaznaŭ i «nadzvyčaj biessaromnyja prypieŭki».

Dyj «ženiacca jany amal što jak habrei» (budziem litaścivyja za niekarektnaść, usio ž syn svajho času) – naŭrad ci neŭtralna zaŭvažaje aŭtar. U Maskvie žanok trymajuć pad zamkom i ŭ čornym ciele, usio žyćcio nie dajučy vychodzić z dvara.

Tut nie zajmajucca navukami, bo jany zabaronienyja na zahad cara («jaki baicca, kab nie znajšoŭsia chto mudrejšy za jaho, bo tady narod pahrebuje im i abiare carom mudrejšaha»). Jak pra dziva dziŭnaje Samuił Maskievič raspaviadaje pra bajaryna času Ivana Žachlivaha, jaki mieŭ prahu da movaŭ i vymušany byŭ prymać nastaŭnikaŭ – niemca, palaka – upotaj, unočy, pieraapranutych u ruskija apratki.

Adnak niama nijakaj pahardy tam, dzie zvyčai maskoŭcaŭ suhučnyja sacyjalnaj filazofii samoha Maskieviča. «U hutarkach našy, vychvalajučysia svaimi volnaściami, raili im abjadnacca z polskim narodam i taksama prydbać svabodu. Ale rasiejcy na heta naŭ¬prost adkazvali: «Vam dobra vašaja vola, a nam – našaja niavola. U vas nia volnaść, a svavolstva, jakoha nia viedajem my, bo ŭ vas mocny pryhniataje i rabuje słaboha. U nas ža samy znatny bajaryn nia maje prava pakryŭdzić samaha apošniaha prastaludzina, bo na pieršuju ž skarhu car robić sud i raspravu. A kali ž sam car sa mnoju abydziecca niespraviadliva, dyk heta jahonaje carskaje prava, bo jon, jak Boh, i karaje, i daruje».

Na radzimu – rasčaravanyja

Dzie-nidzie pačatkovy skiepsis Maskieviča haśnie. Jon pačynaje hladzieć naŭkoła vačyma padarožnika, losam zakinutaha ŭ hety taki blizki i taki daloki śviet. Kreml, Kitaj-horad, majsterstva ramieśnikaŭ, zuchavataść lichadziejaŭ (što nie zbajalisia dniom navidavoku skraści ŭ Maskieviča kania) – Rasieja, dalokaja ekzatyčnaja kraina, takaja jašče prostaja i, časam, cikavaja – płyvie ŭ «Dyjaryjušy» praz dym pažaryščaŭ, kroŭ, hvałt, nia źmiešvajučysia, adnak, z hetaj biaźlitasnaj i biessensoŭnaj vajnoj. Užo nie avanturaj, daloka nie. Abkła¬dzienyja z usich bakoŭ atradami paŭstancaŭ, ad kožnaha sielanina-pravadnika čakajučy zdrady, šlachciuki rvucca na radzimu – lasami, bałotami, hałodnyja, złyja, nie dačakaŭšysia hrošaj za słužbu, rasčaravanyja ŭ svaim nierašučym karali i niedalnabačnych kamandzirach. Irvucca i praryvajucca, napaśledak, užo na samym pamiežžy ledźvie nia trapiŭšy ŭ pastku. Im usio ž taki zdradziŭ sielanin-pravadnik. Adsiekli hałavu.

Viartańnie dachaty ŭsiaho ŭ dvoch radkoch – «Znarok zatrymaŭsia ŭ brata, kab nie iści razam z vojskam praź Litvu». Nie niasuć bolš za vojskam kryły słavutaj Kłušynskaj bitvy. Voś i ŭsie emocyi, usia patetyka i patas. Tak viartaŭsia z vajny stomleny tryccacidvochhadovy vajar. I pryblizna tak viartałasia ź dzikaj čužoj krainy ŭsia napaŭzabytaja avantura biełaruskaj šlachty.

Dyjaruš Samuiła Maskieviča

Pavodle: Antalohija daŭniaj biełaruskaj litaratury. ICH – pieršaja pałova XVIII st. – Miensk: Biełaruskaja navuka, 2005.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0