Apazycyja spachapiłasia, što stračvaje rok-zabieśpiačeńnie. Na Radzie eŭrapiejskaj intehracyi, što pad ehidaj Milinkieviča, prahučała ideja stvaryć fond padtrymki nonkanfarmisckaj kultury. Heta nazyvajecca — "lepiej pozna, čym nikoli".
Što ž da siužetu "Pralaskoŭski i rokiery", to, pakinuŭšy ŭ baku maralnyja invektyvy, davajcie pasprabujem praanalizavać vyklučna palitalahičny aspekt.
Jość vidavočnaja źjava: apošnim časam čynavienstva roznaha ranhu vydała kaskad zajaŭ ab hatoŭnaści da dyjalohu z apanentami. U Pałacie pradstaŭnikoŭ zrabili namiok na mahčymaść niejkaj supracy z moładzievymi supołkami. Kiraŭnik "Biełaj Rusi" Radźkoŭ u interviju "Narodnaj voli" deklaravaŭ: "My majem namier supracoŭničać z usimi zacikaŭlenymi asobami, u tym liku j z apazycyjnymi. Nam cikavaja hetaja dyskusija, sutyknieńnie mierkavańniaŭ. My hatovyja da razmovy i dyjalohu z usimi i z kožnym". Narešcie, samaje našumiełaje: pryjom rok-muzykaŭ u Administracyi i abiacańnie skasavać "čorny śpis".
Pry ŭsich "ale" (abiacanki jak cacanki i h.d.) heta jość symptomami, što ŭłada trochi zavarušyłasia. Biez "admaški" namenklatura nia stała b rabić navat symbaličnych žestaŭ prymireńnia z tymi, kaho dasiul było zahadana klejmavać jak "kupku admarozkaŭ", "šałudzivych ludziej".
"Ułada pakazvaje, što hatovaja jak minimum słuchać, što kaža niezaležnaje hramadztva, — padzialiŭsia sa mnoj mierkavańniami na hety kont palitolah Valer Karbalevič. — Kali raniej niazhodnych tatalna abviaščali vorahami, to zaraz hetuju katehoryju de-fakta pačynajuć pryznavać subjektam hramadzka-palityčnaha žyćcia".
Da jakoj miažy mohuć być hnutkimi ŭłady ŭ hetym pracesie? Moža, spraŭdziacca nadziei tych, chto daŭno čakaje inicyjavańnia źvierchu "paŭzučaj biełarusizacyi"?
"Vidavočna, što navat hetyja kvołyja kroki dajucca viarcham ciažka, — kaža Karbalevič. — Im davodzicca pieraadolvać surjozny psychalahičny barjer". U peŭnym sensie, dadaje jon, heta łomka zvykłaj idealahičnaj kanstrukcyi, u jakoj isnuje adziny narod, što lubić pravadyra, a niedzie na zadvorkach — nia vartaja ŭvahi žmienia adščapiencaŭ.
Kali i budzie mieć miesca kvołaja biełarusizacyja, to chiba ŭ "hameapatyčnych dozach", ličyć palitolah. I tolki ŭ tych vypadkach, kali heta pracuje na ŭmacavańnie ŭłady. Naviersie bajacca, što moža pačacca niekantralavany praces, razburalny dla režymu. Tak niekali Harbačoŭ, žadajučy palepšyć kamunistyčnuju madel, vypuściŭ džyna hałosnaści...
Sapraŭdy, ja dobra pamiataju toj čas, kali partyjna-dziaržaŭny aparat BSSR apynuŭsia miž dvuch ahnioŭ. Źvierchu, z Maskvy, hieneralny sakratar dziaŭbie pra "viecier pieramienaŭ", a źnizu padpiraje hramada, natchnionaja lozunhami pierabudovy. Jašče bolej, u samim aparacie pačałasia baraćba miž refarmatarami i stahnatami. Heta było dobra bačna na prykładzie CK ŁKSMB, jaki mieŭ pravy zasnavalnika hazety "Znamia junosti", katoruju ja tady redahavaŭ. Padtrymka z boku prahresiŭnaha kryła funkcyjaneraŭ (nia śmiejciesia, było takoje!) taksama spryjała tamu, što z kožnym numaram my pašyrali placdarm žurnalisckaje svabody. Až pakul kamsamoł nie zastaŭsia biaz orhana:)
Tady miž "pierabudoŭščykami" i "retrahradami" išła realnaja pazycyjnaja baraćba: z maneŭrami ("charošyja vajaki zaŭždy iduć u abychod"), chitravatymi kampramisami, asymetryčnymi adkazami i h.d. I praz peŭny čas stała bačna, što sapraŭdy "praces pajšoŭ". Kamunistyčnaja systema kalapsavała.
Zrazumieła, u ciapierašniaj biełaruskaj uładnaj systemie zabiaśpiečvajecca pakul što nieparaŭnalna bolšaja manalitnaść (chacia i vonkavaja, nijakaj tatalnaj addanaści pravadyru, sami viedajecie, niama). Selekcyja kadraŭ pakinuła ŭ vertykali "samych-samych". Tamu ciapierašnija "žesty kansalidacyi" bolej asacyjujucca z hulnioj u kotki-myški. I nia budzie dzivam, kali tych samych davierlivych muzykaŭ banalna "kinuć".
Ale sam fakt ustupleńnia ŭłady ŭ hulniu ŭžo jość zrucham. Chaj sabie heta śpievy pad faneru, ale ž — zapieli:) Kali adkinuć žarści (chto tam kamu pradaŭsia ci nie pradaŭsia), to faktam jość toje, što ź niezaležnaj hramadoj pakrysie pačynajuć ličycca. Nu a prahresyŭnym indyvidam varta pamiatać, što jość nia tolki rot dziela vyhukvańnia maksymalisckich lozunhaŭ, ale i hałava na plačach — dziela svajoj hulni :)
Słavuty dyjaloh kali j zaviažacca, to napačatku mienavita ŭ butaforskim styli. Ale chto praktykuje hameapatyju, viedaje, što j pa kalivu možna dasiahnuć atamnaha efektu.
ZY. Tolki nia treba zakidać aŭtaru schilnaść da iluzijaŭ, dobra? Iluzijaŭ niama, prosta — pralik imaviernych trendaŭ:)
